TU TABELKA
Trwa już dyskusja, choćby w komentarzach u Remigiusza Mroza, z której wynika, że te dane są... niedoszacowane. Czyli że wymienieni pisarze zarobili więcej. Czyli z pisania można żyć. Nawet z fantastyki, co udowadniają takie nazwiska w rankingu jak Sapkowski, Pilipiuk czy Piekara


 
  
  
 
 :D:D
:D:D