Pytania do Marty Kucharz (mrs.durst1)

22
Po pierwsze - gratki! Po drugie - to się nazywa SDK - "syndrom drugiej książki" ;)
„Styl nie może być ozdobą. Za każdym razem, kiedy nachodzi cię ochota na pisanie jakiegoś wyjątkowo skocznego kawałka, zatrzymaj się i obejdź to miejsce szerokim łukiem. Zanim wyślesz to do druku, zamorduj wszystkie swoje kochane zwierzątka.” Arthur Quiller-Couch

FB - profil autorski

Pytania do Marty Kucharz (mrs.durst1)

27
Escort pisze: mrs.durst1, piękna Pani autorko, kiedy odkryłaś w sobie zadatki lub talent do napisania powieści dla dzieci? Jak urodził się pomysł? W jaki sposób się kształciłaś w tym kierunku? Co czytałaś, co Cię natchnęło?
Wielu rodziców zadaje sobie pytanie "Jak zachęcić dziecko do czytania?"
Pracując w przedszkolu i podczas praktyk w świetlicy szkolnej często słyszałam od opiekunów, że ich dzieci nie lubią czytać. Bardzo mnie zaciekawiło to zjawisko i postanowiłam zbadać temat.
Zadałam grupie dzieci pytanie, czemu tak się dzieje. Najczęściej podawana odpowiedź brzmiała: ksiązki są nudne.
Drążyłam temat dalej. "A co musiałoby znaleźć się w książce, żeby dzieci chętnie ją przeczytały?" Kilkulatkowie wymienili: zagadki, przygody, ciekawostki, tajemnice.
Punktem kulminacyjnym, który popchnął mnie do działania, był moment, kiedy kupiłam siostrzenicy na zakończenie roku popularny bestseller dla dzieci, który z ciekawości sama przeczytałam. Lektura okazała się niezbyt ciekawa.
Sięgnęłam także po inne książki polskich jak i zagranicznych autorów, wyciągnęłam wnioski i zabrałam się za pisanie :mrgreen:
Zależało mi, żeby książka była napisana prostym językiem. Wydaje mi się, że dzieci, które zaczynają lub nie lubią czytać mogą się zniechęcić przez zbyt wyszukany język.
Jak się kształciłam? Myślę, że pisania nie da się nauczyć. Ja wciąż poznaje różne tajniki i staram się dużo czytać, żeby poszerzać słownictwo itp.

Added in 2 minutes 22 seconds:
Dodam jeszcze, że niewielu rodziców ma czas aby czytać z dziećmi lub zwyczajnie im się nie chce.
Pisząc swoją powieść celwo stworzyła dziewczynkę, która nie lubi czytać jako główną bohaterkę. Oczywiście po wakacyjnej przygodzie wszystko się zmienia :)

Pytania do Marty Kucharz (mrs.durst1)

29
To jest baaardzo skomplikowane, zatem i odpowiedź zależy od bardzo wielu czynników, w tym oczekiwań wydawcy, autora, charakteru książki, etc. No i czy debiutant, czy nie :)
Ale ponieważ sprzedaż spada, wielu wydawców i autorów powiedziałoby, że taki absolutnie minimalny próg to tysiąc egzemplarzy. Dwa tysiące - dobra sprzedaż. Trzy - to już naprawdę niezła :) powyżej - bardzo dobra :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Pytania do Marty Kucharz (mrs.durst1)

30
Romecki pisze:To jest baaardzo skomplikowane, zatem i odpowiedź zależy od bardzo wielu czynników, w tym oczekiwań wydawcy, autora, charakteru książki, etc. No i czy debiutant, czy nie :)
Ale ponieważ sprzedaż spada, wielu wydawców i autorów powiedziałoby, że taki absolutnie minimalny próg to tysiąc egzemplarzy. Dwa tysiące - dobra sprzedaż. Trzy - to już naprawdę niezła :) powyżej - bardzo dobra :)
O kurde, to jestem pod progiem :|
Ale patrząc na konkurencję w dziale dziecięcym, na to, że nikt mnie nie zna, nie mam znajomości, jestem debiutantem i, że wszytsko muszę praktycznie robić sama (reklama itp.) to mój wynik nie jest zły.

Pytania do Marty Kucharz (mrs.durst1)

31
Widzisz, u Ciebie dochodzi fakt nieco odmiennej dystrybucji - w tym przez księgarnie posiadane przez wydawnictwo. Zupełnie z tego powodu nie wiem, jaki jest ten minimalny próg, może być niżej. (Albo wyżej, ale w to wątpię.)
Odpowiedzią tak naprawdę będzie decyzja, czy wydawca chce następną książkę :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Debiutów”