31

Latest post of the previous page:

Według mnie, nie wiek a doświadczenie.

Bo inaczej jest z piętnastolatkiem, który dopiero odnalazł w sobie potencjał, a inaczej z czternastolatką, która pisze od lat czterech.
o tych, którzy się rzucali przypalonym ciastem.

32
panna haina. pisze:Według mnie, nie wiek a doświadczenie.

Bo inaczej jest z piętnastolatkiem, który dopiero odnalazł w sobie potencjał, a inaczej z czternastolatką, która pisze od lat czterech.


i tak i nie.



rozróznijmy: czym innym jest sprawnośc w klejeniu słów w zdania, czym innym bagaż doświadczń pozwalający nadac tym zdaniom głebszy sens.

33
To ja jak zwykle wyskoczę, czy ktoś mnie prosił o to, czy nie. Demokracja w końcu :D



Według mnie teksty pisane przez ludzi poniżej (mniej więcej) 16 roku życia są.. delikatnie mówiąc... niepełne. Zawsze są tam jakieś makabryczne błędy stylistyczne, merytoryczne, styl jest niedoszlifowany. Wiem, to nie tylko z własnego doświadczenia, ale też z doświadczeń moich znajomych- teraz zdarza mi się napisać teksty, który idzie sobie do jakiejś tam redakcji, natomiast kiedy byłam młodsza teksty te lądowały w szufladzie. Musiały tam lądować, bo były niedopracowane, czegoś w nich brakowało, były ułomne same w sobie.



Nie mówię jednak, że wiek jest tu jakąś surową wytyczną - wszak geniusze są wśród nas... ;)

35
Ostatnio oglądałam Dolinę Kreatywną na dwójce, było rozdanie nagród literackich. Jedną z laureatek w kategorii poezji była 15-latka, która od jakiegoś czasu (w tv powiedziano od kilku lat, ale coś nie chce mi się wierzyć) wydaje pod męskim pseudonimem tomiki poezji. Tak więc można...

Szkoda, że ja tak późno zaczęłam pisać (16lat) :(

36
Obywatelka AM - nie przejmuj się ^^' Ty dostaniesz nobla :twisted:



Im ma się większe doświadczenie tym teksty są głebsze. Tak w mojej opinii. ;)
Trochę wolniej, po co gonić tak, w imię czego tracić głowę?

38
Pisarz młody ma czasem tę zaletę, że nie jest jeszcze przesiąknięty schematami, nie popada w rutynę, po prosty- jest mniej oczytany, co może owocować oryginalnością stylu i pomysłów (która jednak szybo wyparowuje). Podobno są dwa zasadnicze typy wielkich twórców- taki który eksploduje talentem za młodu, po czym się wypala, oraz taki który rozwija się bardzo powoli i systematycznie, by osiągnąć perfekcję. Obaj mogą być w swoim czasie wielcy, choć zawsze będą o tej wielkości stanowić inne umiejętności.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

39
VV pisze:Pisarz młody ma czasem tę zaletę, że nie jest jeszcze przesiąknięty schematami, nie popada w rutynę, po prosty- jest mniej oczytany, co może owocować oryginalnością stylu i pomysłów


to "nieprzesiąkniecie schematami" przeważnie sprowadza się do nieznajomości zasad konstrukcji i kopozycji tekstu. W wielu przypadkach ludzie których tekst poddawałem redakcji usiłowali brak elementarnych umiejętności tłumaczyć innowacyjnością i że nie chcą pisać "jak wszyscy"...



nieoczytanie - to nietety też nie jest żadna gwarancja oryginalności. Najczęsciej wręcz przeciwnie. ktoś wymysla opowiadanie miałkie wtrórene i schematyczne bo nie wie że temat jest przetarty na wylot od używania...



***



usprawiedliwianie nieuctwa w ogóle pozbawione jest sensu. :roll:

40
Ważny jest odbiorca...Czytam sobie czasem niektóre teksty wklejane tutaj, niektózy się nimi zachwycają, i ok, styl poprawny, niby wszystko ok, ale oceniając z mojej perspektywy - brak im głębi. Uczucia i zdarzenia opisane są w sposób odstający od rzeczywistości - kwestia braku doświadczeń w danej materii, młody wiek, chociaż własciwie nie zawsze sam wiek ma na to wpływ, niektórzy po prostu naprawdę przechodzą w życiu więcej niż inni i pewne opisywane tu sytuacje, reakcje bohaterów wydają się błahe, bądź papierowe...opisane w naiwny sposób...ciężko powiedzieć. Ale nie ulega wątpliwości, że nie wszystko da radę opisać przeciętny (może lepiej statystyczny, bo przecietny brzmi jak obelga dla niektórych ;) )15-latek, bo po prostu za mało w życiu doświadczył.

Dodane po 1 minutach:

Widzę, że wkradł się błąd (szybko pisałam), niektórzy oczywiscie przez rz.

42
dojrzałość pisarza to rzecz względna, ja mam 20 lat, czytam moje opowiadanie i mam wrażenie, że jest naiwne i płytkie, choć przyznaje 13, 14- latkowi Nobla nie wróżę, ale nie oznacza to, że nie jest w stanie napisać czegoś wartościowego (mam na myśli wartość dzieła a nie sprawy techniczne bo tu nie możemy tego wymagać)

43
Wiek nie ma znaczenia. Im wcześniej zacząć, tym lepiej. Porównując np. 25-latka i 13-latka, można zauważyć ogromne różnice, lecz ten 13-latek, gdy osiągnie wiek 25 lat bedzie miał już pewne doświadczenie w pisaniu. i odwerotnie. osoba starsza moze nie być lepsza od młodszej. wszystko zależy od charakteru, doświadczenia życiowego i dojrzałości umysłu.

44
Trochę ma. W końcu z czasem teksty stają się coraz lepsze. Choć sądzę, że tu nie tyle chodzi o wiek, a o ciągły trening. No, ale i tak sądzę, że np. 12-latek nie napisze czegoś zachwycającego. Za krótko żył, za mało przeżył. Choć jak czasami czyta się teksty 30-latków, to człowiek się zastanawia na jakim etapie rozwoju się oni zatrzymali...
pisanie i herbata - moje ukochane narkotyki...

45
Za krótko żył, za mało przeżył.
Myślę, że sedno jest w tym drugim. K.K.Baczyński czy R.Wojaczek pisali genialne wiersze, bo choć żyli za krótko, przeżyli za dużo.



Na pewno najtrudniejsze co może przydarzyć się twórcy, to za młodu osiągnąć wyżyny swych możliwości- potem zostaje albo samobójstwo, albo równie pochyła.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

46
To, co jestem w stanie zaobserwować na własnej osobie (12 lat), to to, że nie brak umiejętności pisarskich czy doświadczenia jest przeszkodą, a brak organizacji. Doświadczenia można zdobywać nie tylko żyjąc, ale również - do pewnego stopnia - czytając dzieła innych. Natomiast organizacja pracy to coś, czego trzeba nauczyć się zupełnie samemu, a trzeba przyznać, że samozaparcie i zdolność planowania nie są mocnymi stronami ludzi w takim wieku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron