1
Wuja Val szukał i szukał i może ma poskręcane i trząsące się palce i ślepy jest jak kret ale nie widzi żadnego tematu na jego zdaniem najciekawszy temat.



Otóż...w dzisiejszych czasach zbyt często przedstawieni bohaterowie są chodzącymi stereotypami, do znudzenia oklepanymi charakterami któe wręcz mówią jednym głosem...co Wy o tym sądzicie? Co należy zrobić by bohater zaintrygował? Spójrzmy na to przez pryzmat: Wiek, płeć, rasa, mądrość, inteligencja, osobowość, tło historyczne(by nie było dowcipów z mojego jakże niezgrabnego ujęcia wyjaśniam że chodzi mi o historię postaci/bohatera).

Dodane po 1 minutach:

Jeeeeezu, nie dość że ślepy i ma poskręcane paluchy to głupieje z wiekiem T.T "tematu na jego zdaniem najciekawszy temat." zmieńmy to na "tematu ocierającego się o jego zdaniem najciekawszą kwestię"
"Czasem żeby iść dalej musisz usiąść"

My motto.

"śmierć przechodzi wdzięcznie i gładko przez nasze palce, pozostając w oczach...nie zabijaj jeżeli nie musisz"

My ninde.

don't click this link...

3
No nie no, ja się tak nie bawię!

Nie mówię o twoich sekretnych planach ale ogóle! :P pisać na temat :P
"Czasem żeby iść dalej musisz usiąść"

My motto.

"śmierć przechodzi wdzięcznie i gładko przez nasze palce, pozostając w oczach...nie zabijaj jeżeli nie musisz"

My ninde.

don't click this link...

4
Bohater ,heros :odważny ,cnotliwy, do bólu grzeczny ,ociekający dobrotliwością--bleeeeeeeeeeeeeeeeee!!<żyg><żyg>

Ci wszyscy nudni mężni rycerze. PHI! Heros powinien intrygować ,czytający nie musi wiedzieć o nim od razu wszystkiego. Począwszy od historii do pieprzyka na tyłku. Jak dla mnie to bohater jest ciekawszy gdy jest...hym...po prostu zły. Kłamcy bardziej intrygują...bo kiedy kłamca mówi prawdę a kiedy kłamie!?

Wiek=mało ważny,dopasować do potrzeb opowieści. Choć ,jeżeli chcemy stworzyć herosa o nieprzeciętnej zwinności i zdolnościach akrobatycznych...to 70-letni dziadek się nie nada. :D

Mądrość=jeśli piszemy parodie ,lub groteskę to można sobie pozwolićna małego tępaka. ALE! Idiota nie pasuje do pełnej dramatyzmu powieści. Proste i logiczne!

Osobowość=ja tam lubię charyzmatycznych i energicznych typków.ALE!Skryty ,mrukliwy ,chowający swą twarz pod kapturem jegomość może okazać się przydatny w horrorach ,bądź innych prozach.

Co tam jeszcze było? No historia naszego bohaterka nie powinna być sztampowa i oklepana.[ja popełniłem ten błąd!]

Rasa=jak na mój guścik to jeden pies. Bo kto karze nam się trzymać stereotypów!?

To(na razie!!) tyle ode mnie. Piszcie bo Van Burnt poruszył ciekawy temat!

<oklaski><oklaski><oklaski><oklaski><oklaski><oklaski><oklaski>
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."

-Drizzt Do'Urden



-------------------------------------------------------

http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg



Załap się! Jeszcze dziś!

5
Idiota nie pasuje do pełnej dramatyzmu powieści. Proste i logiczne!
Czemu nie pasuje?


Skryty ,mrukliwy ,chowający swą twarz pod kapturem jegomość może okazać się przydatny w horrorach ,bądź innych prozach.
W każdej prozie.



Nie narzucajmy, że ten do tego, a ten do tego. Idiotę można bez problemu wrzucić do kryminału :P



BTW, Gorin. Sprawdzaj ortografię, okej?
Are you man enough to hold the gun?

6
^^" ciekawe gusta



Cóż, z mojego punktu widzenia bohater powinien być szary, oczywiście nie brudny ani utytłany tylko neutralny. Za dużo czerni i bieli się panoszy w literaturze a za mało neutralnego cienia który robi to, co mu odpowiada w danej chwili nie przejmując się konsekwencjami otoczenia. Skryty ipełen sprzeczności, jak np Geralt z Wiedźmina :)

Noooooooooo i zdecydowanie nie przepadam za cnotliwymi i dobrodusznymi owieczkami któe są po prostu karmą dla wilków, moja owieczka najpierw połamie sierściuchowi stawy a potem zapali papierosa :P



Zdecydowanie ważne jest przedstawienie postaci, czasem(Jak w Wiedźminie) dobrze jest wyłonić bohatera z mgły niewiedzy a innym razem rozwijać jego historię tak by czytelnik miał wrażenie rozwoju i przemian jakie w nim następują(Czyny Paksenarrion, Tam będą Smoki)



Heh, ja równierz nie przepadam za bohaterem-idiotą, a przynajmniej nie głównym, poboczny może być ale główny kojarzy mi się z "dziełami" pokroju Pottera, Naruto(manga) i podobną szmirą :)
"Czasem żeby iść dalej musisz usiąść"

My motto.

"śmierć przechodzi wdzięcznie i gładko przez nasze palce, pozostając w oczach...nie zabijaj jeżeli nie musisz"

My ninde.

don't click this link...

7
Jakim cudem, np. jełop ze wsi wcielony do wojska może być kojarzony z Potterem? O.o


moja owieczka najpierw połamie sierściuchowi stawy a potem zapali papierosa
I wszyscy bohaterowie u ciebie są tacy? <ziewa> Bez przesady, masz jeden schemat czy co? :P


Za dużo czerni i bieli się panoszy w literaturze a za mało neutralnego cienia który robi to, co mu odpowiada w danej chwili nie przejmując się konsekwencjami otoczenia.
Czyli psychopata-zabójca bądź honorowy szlachcic pozbawiony ziem wynajmujący swoją szablę to złe postacie, bo nie są zbyt szare?



Bohater to bohater. Powinien czymś się wyróżniać. Czytelnik powinien go polubić.



Wiek: dowolny. Ciekawą postacią może być dwunastolatek, czterdziestolatek czy tysiąc dwustuletni trup.



Płeć: Mężczyzna, kobieta. Pełen wybór. Obydwie płci są ciekawe ^^



Inteligencja: Zależy od postaci i żeby nie było przesadnych sprzeczności. Chłopak ze wsi może być bystry, ale na pewno nie będzie znał podstawowych rzeczy, bo kto go nauczył?



Osobowość: zależne od postaci, no i barwne. Nie może to być kolejny Jan Kowalski...



Tło historyczne: zależne od postaci. Tło może być najzwyklejsze, w niczym to nie szkodzi. Ważniejsze są raczej czyny. No, jeśli mamy do czynienia ze starszą osobą, to barwna historia jest mile widziana.



Tyle ode mnie
Are you man enough to hold the gun?

8
Van Burnt pisze:Co należy zrobić by bohater zaintrygował? Spójrzmy na to przez pryzmat: Wiek, płeć, rasa, mądrość, inteligencja, osobowość
Nie mai nie będzie nigdy wzorca bohatera, który gwarantuje sukces. Powodzenie nie zależy od kwestii, kogo wykreujemy, ale JAK to zrobimy. Wiek, płeć, rasa i mądrość są sprawą zupełnie dowolną.



Staruszek nie nadaje się na bohatera? - "Stary człowiek i morze" Ernest Hemingway.

Staruszka niespecjalnie? - panna Marple Agathy Christie.

Murzyn raczej odpada? - "W upalną noc" Ball John - oskarowa kreacja Sidney'a Poitier w filmie o tym samym tytule.

Pijaczyna, menel, bezdomny - "Edi" z doskonałą kreacją Henryka Gołębiewskiego.

Niedorozwinięty umysłowo bohater nikogo nie zachwyci? - "Forrest Gump" Winstona Grooma.

Uff, wystarczy.



Jak widać bohaterowie różnią się diametralnie, ale mają to "coś", co sprawia, że ich lubimy lub nienawidzimy, ale nie są nam obojętni. Warto poczuć postać, pisząc zadać sobie pytanie, czy nas cokolwiek obchodzi los kreowanego gościa, czy chcielibyśmy go spotkać w realu, może rąbnąć go w łeb albo pójść na wódkę? Jeśli tak, to już dobrze, bo istnieje spora szansa, że nie będzie obojętny czytelnikowi.

9
Nie no bez przesady :P każda owca inna



^^" nie zrozumieliśmy się. psychopata-zabójca, szlachcic bez ziem, stereotypy
"Czasem żeby iść dalej musisz usiąść"

My motto.

"śmierć przechodzi wdzięcznie i gładko przez nasze palce, pozostając w oczach...nie zabijaj jeżeli nie musisz"

My ninde.

don't click this link...

10
Bohater-idiota...może w NIEKTóRYCH(tylko w niektórych-jak dla mnie) się to uda. Oczywiście taki heros pasuję do parodii i groteski itd. itp. Ale ja nie przepadam za takimi w kryminale. To psuję klimat.



Zgodzę się z tym ,że nie da się podać wzorca takiego bohatera ,który gwarantuję sukces. Wszystko zależy od powieści.



---------------

Testudos obiecóję ówarzać na ortografię! :D
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."

-Drizzt Do'Urden



-------------------------------------------------------

http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg



Załap się! Jeszcze dziś!

11
Postać powinna być człowiekiem.Ludzie są niezmienni,zmienia się tylko otoczenie.



Moim skromnym zdaniem,nie ma co kombinować.Trzeba obserwować ludzi, a później wrzucić ich w jakąś historię.



Nie wiem jak inni czytelnicy,ale ja lubię ludzkie postacie.



Ale mądrości co hehehe.

12
A ja wolę jeśli mój bohater jest tajemniczy i wahający się między dobrem a złem. Raz też miałam pomysł, by z bohatera negatynego zrobić pozytywnego. Wiecie, bardzo zły ktoś ma nagle uratować świat. Ale to było dawno temu :)

13
Obłuda.T pisze:Postać powinna być człowiekiem.Ludzie są niezmienni,zmienia się tylko otoczenie.


No właśnie...NIEZMIENNI=nudni i sztampowi. Skoro się nie zmieniają ,to znaczy ,że są nudni. Cały czas tacy sami!!!!!

PS.:I co tu twórczego?
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."

-Drizzt Do'Urden



-------------------------------------------------------

http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg



Załap się! Jeszcze dziś!

14
No właśnie...NIEZMIENNI=nudni i sztampowi. Skoro się nie zmieniają ,to znaczy ,że są nudni. Cały czas tacy sami!!!!!
Popieram, jest źle, nudno = anty-twórczo.

Może by tak odwrócić sytuację? Bohater się zmienia wciąż niesamowicie do nie poznania, a otoczenie wciąż to same? łeee, obyczajówka by wyszła. No to inaczej!

Niech bohater i świat się zmienia niczym akcja w suspensie. W mojej historii już to jest i pracuję nad tym, by było mocnym atutem całości.

15
No nie uważam aby np powieści Gaimana(przytaczam tego autora, bo go bardzo lubię)były nudne.A bohaterowie tacy jak "Gruby Charlie" z "Chłopców od Anasiego" czy też "Cień" z "Amerykańskich bogów",byli niezwykłymi ludźmi.Faktem jest,że w rzeczywistości są wyjątkowi,ale ta wyjątkowość rodzi się pod wpływem zdarzeń, w których uczestniczą. Można pisać o Elfach, czy o Alienach.ale człowiek to człowiek.Rzecz gustu, mnie po prostu nie bawią postacie typu Rambo,Punisher,Supermen.Oni zdecydowanie nie są ludzcy, więc też nie są nudni.

Ale taki dajmy na to Rodion Roskolnikow, to człowiek--czy był nudnym bohaterem? Może...



O właśnie reklama filmu ze Stevenem Segalem -- też mało ludzki i ciekawy jaki ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron