Ok, Van Burnt, ale mi chodziło o absolutną ocenę, do tego nie wystarczy własne ego. Tu potrzeba wszechstronnych zainteresowań z wielu dziedzin życia, od psychologii po ufologie LOL

Właściwie to trzeba mieć trochę podłe życie, ale ogólnie być dobrym inteligentnym człowiekiem. Wiele uczuć znać i myśli. To jest sztuka, dlatego to o czym mówisz nie jest bliskie temu co ja mam na myśli. Ta sztuka to połączenie własnego ego, świadomości, mentalności i przeżyć z wiedzą wszechstronną, umysłem otwartym na wszystko i wyobraźnią wyjątkową (fotogeniczna, muzyczna, przestrzenna...). Umiejętność absolutnej oceny i subiektywnego spostrzegania rzeczy. W tym celu należy wykorzystywać swój cały intelekt, analizować uczucia, pamięć, wspomnienia, idee w jedną chwilę.
Należy umieć się dziwić i rozumieć. Wykorzystywać wszystkie umiejętności swojej wyobraźni i intelektu w jednym momencie. Niekiedy wyniki są absolutnie niesamowite - fantastyczne, dlatego sam nie jesteś wstanie uwierzyć w to o czym pomyślałeś...
Krótka historia, racja? ;-) Tak to mniej więcej wygląda. Absolutnie, czyli oczami całości - ...społeczności, ludzkości, zwierząt, planety, galaktyki, uniwersum, Boga...
Obiektywnie, czyli całym sobą - ...twoje ego, charakter, mentalność, psychika, pamięć; wspomnienia, uczucia, myśli, przeżycia, zdarzenia, inteligencja, wiedza, instynkt, ciało...
Czasem udało mi się wyobrazić jakieś pożądane bodźce smakowe i węchowe - te są najgorsze...zawsze uczuie jest widmem, które przypomina to pożądane, ale nigdy to nie to samo

Natomiast dźwięki... Jezu..nie panuje nad swoją pamięcią. Czasem nie chce czegoś przypominać sobie, a moja podświadomość jak na złość je mnie przypomina w nieskończoność, aż się wyciszę... Mam potem trudności ze zaśnięciem...

Burza mózgu non stop!

Z obrazami też dobrze, ale z dźwiękami najlepiej wychodzi mi przypominanie. Nie raz rozpoznaje czyjąś twarz wyłącznie po jej ponownym ujrzeniu. Natomiast, gdy chcę sobie jakąś wyobrazić to kiepsko... nie ma szans.. Mam doskonałą pamięć do twarzy, dźwięków i przestrzenną, ale różnie to funkcjonuje

W każdym razie nie tak, jak bym sobie tego życzył.
Dodane po 9 minutach:
Aha jeszcze jedno a propos analizy... Moja wyobraźnia obrazowa jest niczym konstrukt - wyobrazić potrafię sobie naprawdę wiele rzeczy na podstawie wspomnień. Ciężko, oj bardzo ciężko z czymś nowym zupełnie... Nie ważne. W każdym razie, manipuluje, przenikam, zmieniam punkt obserwacji, konstruuje, obracam, itp. Czasem tak robię, ale bardzo rzadko niestety, to nie jest tak, że kiedy chcę to mi wychodzi, nie. Jest inaczej. Ta umiejętność szczególnie działa w niespodziewanych momentach codziennego życia. Najlepsze jest to, że od kilku lat, czasem, gdy mam uczucie strachu, lęku, albo jestem zdenerwowany, zestresowany, przerażony, etc, wówczas wyobrażam sobie kilka alternatywnych zdarzeń, które mogły by w tej chwili, albo zaraz się mnie przytrafić. To jest związane z czujnością. Jestem wtedy przygotowany nawet na najbardziej niemożliwy horror, rodem z filmów

To kontraatak na strach, zaniepokojenie, brak poczucia bezpieczeństwa lub lęk. W ten sposób, mogę uniknąć kilku możliwości zdarzeń, ergo nie ma zaskoczenia! Genialne

Ale jednak męczące, bo ja nad tym NIE PANUJę :( Wyobraźnia sama automatycznie działa

Nie mogę jej powstrzymać.. To trzeba po prostu napisać

Wykorzystać i napisać tekst fantastyczny yeah
pozdro