Witam wszystkich.
Mój pseudo to astryld(wziął się z jednego z moich zainteresowań - a mianowicie hodowli ptaszków egzotycznych z grupy astyldów)
Ale mniejsz z tym to forum pisarskie nie ptaszarskie.
Mam 20 lat(niedługo 21:)
Jestem kobietą, pisze od podstawówki... jak większość do szuflady, znajomych lub rodziny. Pisuje po trochu opowiadania, troche poezji i prozy - więc nic odkrywczego bo taką uniwersalnościa może pochwalić się niemal każdy.
Lubuje się w fantasy, fantastyce, horrorach lubie w te gatunki mieszać troche dramatu.
Nigdy nie przyszło mi do głowy pokazać komuś moich """dzieł""" w sensie do oceny w takim sensie jak jest tutaj robiona.
PS:(potrójny cudzysłów bo raczej to nie są dzieła a już napewno nie jakiejś pierwszej klasy).
Pomyślałam że czas coś pokazać, zobaczyć co myśli szersza publiczność, taka która nie boi się powiedzieć że jest coś żle, że jest do bani itp, która nie ma wyrzutów sumienia, że kogoś zraniła...
Mam nadzieje, że pomożecie mi rozwinąć się... pójść w dobrym kierunku lub nawet zawrócić mnie na inną droge jeśli moja praca jest nic nie warta i najlepiej się wziąść za co innego...
Pozdrawiam i licze na pomoc.
3
Witam!
PS: w Twoim przedstawieniu (się), znalazłem boską linijkę, jako dodatek do mojego podpisu. Zaiste, byłby to cytat bezcenny
Ale nie.. nie ta pora i nie ten czas. Zatem, rozgość się i omijaj mój stolik, bo przy nim wytrwają tylko krwiopijcy najwyższej rangi. Szkoda, że piją krew szczurów. To jak, przysiądziesz się?
PS: w Twoim przedstawieniu (się), znalazłem boską linijkę, jako dodatek do mojego podpisu. Zaiste, byłby to cytat bezcenny

Ale nie.. nie ta pora i nie ten czas. Zatem, rozgość się i omijaj mój stolik, bo przy nim wytrwają tylko krwiopijcy najwyższej rangi. Szkoda, że piją krew szczurów. To jak, przysiądziesz się?
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
7
Pomyślałam że czas coś pokazać, zobaczyć co myśli szersza publiczność, taka która nie boi się powiedzieć że jest coś żle, że jest do bani itp, która nie ma wyrzutów sumienia, że kogoś zraniła..
Oni nie mają wyrzutów sumienia


Mi się podoba uczy pokory i wytrzymałości. Droga Weryfikatorium to trudna droga,ale szlachetna i takie tam

Arri edit: I jedyna właściwa! <T. mam nadzieję, że się nie obrazisz, że dopisuję się do myśli

12
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to bedzie, co to będzie...?

Witaj... ach, witaj...
Nadciąga zima... :wink:



Witaj... ach, witaj...
Nadciąga zima... :wink:
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
13
Hey!
„…ale ból w całej swojej okazałości jest najlepszym przykładem pozaziemskiego raju. Dzięki niemu właśnie rozumiemy istotę życia. Rozumiemy, ale do końca nie pojmujemy. Dlatego raj różni sie od bólu. poznanie tego pierwszego łączy sie ze zrozumieniem wszystkiego, a poznanie drugiego przedstawia tylko fragmenty poznania wielkiej całości”