Korektorko,
Jeśli ktoś wrzuca tekst na 4000 znaków i zgubi dwie lub trzy kropki - to jest niezauważone, wybaczone i nie ma o czym mówić, ale jeśli wrzucasz swój
pierwszy tekst na 449 znaków i gubisz znaki interpunkcyjne, to się zastanawiam, czego oczekujesz od Weryfikatorów, nie wspominając o zwykłych Czytelnikach.
Pytanie jest retoryczne.
Tak, jak powiedział Weber - krótkie. Ja dodam - banalne. To, że się pisze o wielkich sprawach, śmierci, przemijaniu, bólu itd mówiąc kolokwialnie
nie robi tekstu.
Osobiście jestem wręcz uczulona na banalizowanie takich tematów, do których wszyscy powinniśmy podchodzić z respektem, w tym - warsztatowym. Kiedy piszesz do szuflady - masz pełną swobodę. Ale publikacja każe nam brać odpowiedzialność za słowa.
Jeśli są to jakieś próby uporania się z osobistymi doświadczeniami - to są specjalne fora dla przeżywających żałobę, depresję itd, gdzie można się dzielić swoimi emocjami.
Stał bezradny, patrzył na drobne martwe ciałko
Kto? Na czyje ciałko? To równanie z wszystkimi niewiadomymi, czy specjalnie wznosisz się na taki poziom abstrakcji, żeby powstrzymać Czytelnika przed jakimikolwiek próbami odczucia więzi z Bohaterem?
Nie ma więzi, nie ma emocji, nie ma czytania.
Zdrobnienie ciałko (od ciało) zakłada, że mówimy o czymś małym, drobnym. Podkreślasz to zdrobnienie (drobne), nie wnosząc żadnych dodatkowych treści. Emocji w tym nie ma. Nie wiemy, czy chodzi o dziecko, czy o psa (z całym szacunkiem, czytałam na forum dobry tekst o odejściu ukochanego czworonoga, niezwykle wzruszający).
Smutek, rezygnacja, złość, pustka.
Wyliczanki nie sprawią, że ktokolwiek poczuje jakiekolwiek emocje. To puste słowa, dobrane na chybił trafił (nie uwierzę, że się nad tym zastanowiłaś dłużej niż minutę. Jeśli tak, to masz poważniejszy problem).
Sięgnęłam po źródła internetowe i oto jakie są etapy żałoby:
wstrząs (zaprzeczenie, niedowierzanie, dysocjacja myśli i uczuć, otępienie)
protest (złość, gniew, szloch, obwinianie)
dezorganizacja (poczucie bezsensu, niesprawiedliwej straty, niemożność, bezradność, izolacja, lęk, żal, tęsknota, przygnębienie i rezygnacja)
reorganizacja (akceptacja straty, akceptacja własnych emocji, smutku i tęsknoty, powrót do aktywności, oswojenie nowej sytuacji i wypracowanie formy bliskości z osobą zmarłą na innej płaszczyźnie - wspomnień, monologów, wizyt na cmentarzu itd). Myślę, że warto jednak zdobyć trochę informacji o tym, o czym się pisze, nawet jeśli są to uczucia i wydaje nam się, że to takie powszechne, oczywiste, indywidualne i niesprawdzalne, że możemy pisać z głowy.
Moja nauczycielka mawiała: z głowy, czyli z niczego. Hm...
Różnorodne emocje kłębiły się w jego umyśle.
A pewnie. Jedno z najczęściej pisanych zdań w literaturze. Emocje zawsze się gdzieś kłębią.
Wpisz w google
emocje kłębią i zobacz: 3760 odpowiedzi znalezione w 0,22 seundy. Więc chcesz nam jako pisarz powiedzieć coś nowego i interesującego? Hm...
Stracił najważniejszą osobę w swoim życiu.
Pierwszy punkt zwrotny - wyjaśniło się, że to nie pies.
Bezlitosne wspomnienia atakowały go i przelatywały przez głowę jak slajdy:
Wyświechtanych zwrotów ciąg dalszy. W dodatku bezsensownych, bo wspomnienia nie mają uczuć własnych i nie mogą być litościwe lub bezlitosne. Przelatywały jak slajdy - znak czasów, kiedyś były to po prostu obrazy. Za kilkanaście lat przelatywać będą hologramy.
oczy wyrażające nieme błaganie o pomoc, zachodzące mgłą, ustający oddech, długie niepoliczalne godziny okrutnej agonii.
Wyświechtane zwroty. Nic nowego o świecie, o uczuciach a nawet o samym procesie agonii. Po co to w takim razie czytać?
Zastanów się -
po co piszesz? Co chcesz dać Czytelnikowi?
Nie potrafił walczyć z narastającym gniewem Opadł na łóżko. świat okryła ciemność.
Interpunkcja dorzyna beznadziejny, miałki intelektualnie i pozbawiony jakichkolwiek emocji tekst.
Co mogę poradzić: czytać, czytać, dużo czytać zanim się coś jeszcze napisze a potem czytać, czytać i jeszcze wszystko trzy razy sprawdzić, zanim sie gdzieś wyśle do publicznego wglądu.
Jeśli jesteś korektorką to bardzo uprzejmie sugeruję powtórkę z interpunkcji, gdyż poza wszystkim pewne standardy obowiązują nawet w Mrocznym Padole Weryfikatorium.
Pozdrawiam