Latest post of the previous page:
Hmm, kryminał?No dobrze.
Początek sztampowy. Przyznam to bez bólu. Tak niestety jest, że wszyscy wybierają najprostsze rozwiązania. I te najbardziej oklepane. Jednak jest nadzieja w tym, że z tego się "wyrasta".
Idąc dalej. Do pewnego momentu tekst wydawał mi się parodią. Kolejnym opowiadaniem, które ma być zabawne. Coś w stylu filmów o detektywach zza wielkiej wody. Chciałbym podać jakiś konkretny przykład, ale wszystkie są tak do siebie podobne, że nie potrafię sobie przypomnieć tytuły żadnego.
Nie znam się na działaniach Policji w takich przypadkach, dlatego też nie będę się wypowiadał na ich temat.
Pod koniec zaczyna zaciekawiać.
Jednak to trochę za mało i za późno. Trzeba przebrnąć przez początek, który mnie osobiście odstraszał do dalszej lektury.
Zdecydowanie zgadzam się ze wskazówkami podanymi przez Suzaku. Też mi się te fragmentu rzuciły w oczy.
Nie wspominając o powtórzeniach, których jest całkiem sporo.
Rzucę jednak okiem czy pojawił się już kolejny fragment. Jestem ciekaw jak sobie poradzisz z dalszą częścią, bo myślę, że będzie trudniej.