Sen Słońca

1
Zmęczone słońce z nieba spada

Tak blisko granicy - horyzont to sen

Jeszcze ciepłe, ostatnie promienie

Czerwonogorące całunki

Wieńczące jak rubin koronę dzień



Już zapada powieka za linią światów

Spod królestwa ziemi wygląda noc

Ostatnie mrukliwe kolorosłowa

Lepkie i ciepłe dobranoc kocham cię

Słońca w horyzont zapadło się
http://krainaslow.wordpress.com

2
Jakiś taki... Każda strofka osobno - ładna. Metafory ciekawe i słowotwórstwo, ale rymów prawie wcale (to niekoniecznie źle) i w sumie jakoś nieposklejane. Czytałam kilka razy, atmosferę złapałam, ale coś kuleje. Przepracowałabym jeszcze.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

4
Tak jak teraz patrzę, świeżym już okiem, przede wszystkim gryzą się ostatnie dwie strofy


Ale tu są tylko dwie strofy (strofa = zwrotka) więc jeśli obie się gryzą to niedobrze :P Chodziło Ci o wersy?



A co do mojej oceny: podoba mi się słownictwo, (kolorosłowa - całkiem ładne :)), jest ciekawe, wyszukane ale nie nazbyt wydumane. Natomiast nie podoba mi się niemal całkowity brak interpunkcji i co ważniejsze, czytając miałem wrażenie, że to takie ładnie zbudowane, merytorycznie powiązane zdania, które jednak nie tworzą rytmicznej ciągłości. Trzeba było brnąć przez ten wiersz zamiast płynąc razem z nim. A temat przecież skłania do takiego właśnie "falowania".



A i jeszcze: "całunki" -> tutaj w sensie zdrobnienie od "całunów"? Jeśli tak to mi nie pasuje do reszty słownictwa.
Te nie pachnące żadnym nozdrzom -
cudowne, purpurowe kwiaty;
ta woda, której nikt nie pije,
ten wiatr nad pustką mgieł skrzydlaty...

...och! tam jedynie dusza żyje!

5
Czerwonogorące całunki
to dla mnie pocałunki. Całuśna dziewczyna to lubi. W gwarze moich rejonów powinno być całuski, ale wiem, że gdzie indziej używa się całunków.

Z opinią Findalandera co do rytmiki zgadzam się w pełni.
Ostatnio zmieniony pn 16 mar 2009, 18:29 przez Gra, łącznie zmieniany 1 raz.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

6
No to ja tyko powiem , że faktycznie ma klimacik te utwór więc nie jest najgorzej :D .
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .

7
Że też i ja skomentuję :)



Fakt, napisałem dwie strofy, naturalnie chodziło o wersy. Dalej...



Całunki to pocałunki z obciętym po. Tak jak można powiedzieć, chciałbym cię pocałować albo całować, ja zrobiłem w tym rzeczowniki pocałunki. Dalej...



Najbardziej gryzie mi się ostatni wers, strasznie wepchnięty i naciągany. Wygląda to, jakbym chciał jak najszybciej skończyć wiersz, który wydawał się dobry, ale już nie było czasu(ochoty pewnie) dalej nad nim siedzieć. Kajam się teraz za lenistwo, i, jeśli znajdę wolny czas (Matura!), to poprawię i zamieszczę makeupowany wiersz w tym samym temacie.



A co do tego, że poczuliście klimat wiersza... no cóż, nie powiem, że się nie uśmiechnąłem ;)
http://krainaslow.wordpress.com

8
Też myślałem nad tym czy to nie pocałunki... ;) Więc po Twojej sugestii sprawdziłem i faktycznie Pan Google :P wskazał na używanie słowa "całunki" w znaczeniu pocałunki ;) Natomiast słowo całuski (u mnie też się go używa) z tego co wiem nie jest wyrażeniem gwarowym (w słowniku języka polskiego on-line jest bez żadnej adnotacji, że niby gwarowe ;) Natomiast nie było w nim "całunków" więc wnoszę, że to określenie akurat gwarowe jest)
Te nie pachnące żadnym nozdrzom -
cudowne, purpurowe kwiaty;
ta woda, której nikt nie pije,
ten wiatr nad pustką mgieł skrzydlaty...

...och! tam jedynie dusza żyje!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron