***( opadam cicho na dno)

1
opadam cicho na dno

w nagiętą rzeczywistość

gdzie nie nic nie jest sobą

tylko zakrzywiony sen

płuca wypełnia ułuda

myśl w takt nieznanej muzyki

wije się z nadzieją że

odnajdzie właściwy rytm



tonę w absurdzie chwil

jutra nie ma tylko dziś

życie zżera się samo

zaklęte w dziwny kształt

duch opuszcza ciało

nie chce jeszcze spać

świat zaś kurczy się

nie zostawiając złudzeń
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .

3
gdzie nie nic nie jest sobą
?
wije się z nadzieją że
nie podoba mi się to "że" na końcu. Skoro nie ma interpunkcji, to chociaż zasada "niewiszenia" :-)



Nie brałam się za ten wierszyk, bo wydał mi się niedopracowany. I dalej tak uważam. Poza tym jest strasznie smutny i przeżarty jakimś cynizmem, czy życiowymi rozczarowaniami znanymi tylko autorowi dramatu. Trzeba by sporo empatii, żeby poczuć przesłanie. I ja mam dzisiaj taki nastrój (właśnie wróciłam z pięknych gór), że nie czuję. :-) To przepraszam optymistycznie.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

5
W zasadzie zgadzałoby się co napisała Gra, za mało dokładny, nie czuć o co chodzi i wczuć się nie sposób.
Tych wszystkich którzy upajają się zgiełkiem mass mediów, kretyńskim uśmiechem reklamy, zaniedbaniem przyrody, brakiem dyskrecji wyniesionym do rzędu cnót, należy nazwac kolaborantami nowoczesności.

6
Cóż głównie chodzi o emocje ale.. jak napisałem potem skoryguje trochę ten tekst :D .
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”