Błędne koło

1
wiersz też z nieco wcześniejszej twórczości







"Błędne koło"





zwyczajny dzień, ukryty

za mgłą - rozgoryczenie.

milczenie wymuszonego uśmiechu

kojącego nie swoje frustracje.



dłoń zaciśnięta w pięść.

i druga bezradnie chwytająca

coraz dalsze marzenia.

zatrzymane dzisiaj

weryfikujące odległe wczoraj.



głupia nadzieja wznosząca modły

do nie nadchodzącego jutra.

mors certa, hora incerta. *











* „Śmierć pewna, ale jej godzina nieznana”. – Napis na zegarze ratusza w Lipsku.

2
dłoń zaciśnięta w pięść.

i druga bezradnie chwytająca

coraz dalsze marzenia.

zatrzymane dzisiaj

weryfikujące odległe wczoraj.






ten fragment mi się podoba,bo jest taki "mój". Reszta nie dla mnie,co nie znaczy, że jest zła.To moje subiektywne odczucie.





Pozdr Agniszko:)
`gdzie jest granica co wolno i co warto`

4
Mi się podoba, nie olśnił mnie jakoś specjalnie, ale jest kilka ładnych metafor, a tych jestem feszystką.
(I'm tired of being what you want me to be

Feeling so faithless lost under the surface

Don't know what you're expecting of me

Every step that I take is another mistake to you)

"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”