Jakby to mości pani
Gra rzekła -
rhythm troszkę kuleje

\
Mi-łość – czy tak cięż-ko po-jąć to cier-pie-nie? 12
Z cza-sem przyj-dzie i do nas za-pom-nie-nie. 11
Każ-da se-kun-da sta-je się jak śmierć- wy-kań-cza 13
w koń-cu stwier-dzisz, że Ci sił nie-star-cza. 10
Te-raz tro-chę in-nym wzro-kiem spójrz-my na ca-łość 13
Mo-że Ty do-strze-żesz w koń-cu mo-ją nie-śmia-łość. 14
Niech każ-dy pu-zzel po-ka-że przy-krą pra-wdę ser-cu, 14
wte-dy po-czu-jesz się jak cwel na Za-wier-ciu 12
I na-gle bra-wa le-cą w mym kie-run-ku, 12
mu-sisz za-to-pić swą nie-na-wiść w moc-nym trun-ku. 14
Nie u-da-ło Ci się mnie znisz-czyć cał-ko-wi-cie, 13
choć sta-ra-łeś się to zro-bić bar-dzo pra-co-wi-cie. 14
Spójrz na mnie i po-ża-łuj swe-go czy-nu 11
Nic już nie zmie-nisz, choć chcesz skur-wy-sy-nu 11
Ży-czę Ci szczę-ścia na no-wy ży-cia start. 11
Dla mnie to te-raz je-den wiel-ki LAJT. 10
Błąd zapisu, nic takiego:
jak śmierć- wykańcza
Poprawnie:
jak śmierć - wykańcza
Osobno:
w końcu stwierdzisz, że Ci sił niestarcza.
w końcu stwierdzisz, że Ci sił nie starcza.
Albo tak: (Kolejny raz objawiam [jak to
Pika ujęła] uzależnienie od interpunkcji

)
Teraz trochę innym wzrokiem spójrzmy na całość.
Może Ty dostrzeżesz w końcu moją nieśmiałość.
Wydaję mi się iż puzzle "odmieniają" się tak jak kakao.
Słowo puzzel po prostu nie figuruje w słowniku języka polskiego.
Niech każdy puzzel pokaże przykrą prawdę sercu,
Czegoś tutaj za dużo, nie sądzisz?
Może Ty dostrzeżesz w końcu moją nieśmiałość.
Nie udało Ci się mnie zniszczyć całkowicie,
Spójrz na mnie i pożałuj swego czynu
Dla mnie to teraz jeden wielki LAJT.
Nie jestem pewien, ale to chyba nie musi być tak wyeksponowane. Wystarczy zapis z małej litery moim zdaniem.
w końcu stwierdzisz, że Ci sił niestarcza.
Może Ty dostrzeżesz w końcu moją nieśmiałość.
Nie udało Ci się mnie zniszczyć całkowicie,
Patos z przyziemnością - kontrast i spięcie emocjonalne, ale tobie się to nie udało niestety. Ten turpizm u ciebie troszkę taki przegięty, chamski.
Niech każdy puzzel pokaże przykrą prawdę sercu,
wtedy poczujesz się jak cwel na Zawierciu
Bez urazy - jak dla mnie rym częstochowski. A ten LAJT - przemilczę.
Życzę Ci szczęścia na nowy życia start.
Dla mnie to teraz jeden wielki LAJT.
Reasumując - rytm wiersza troszkę nie taki jak być powinien. Nie jest źle, ale troszkę musisz doszlifować liczbę sylab w wersie, ponieważ wiersz wtedy jest "wygodniejszy" w czytaniu. Rymy na ogół, żeńskie. Zapis AABB. Ale to raczej widać gołym okiem.

Co do treści... Złapałaś się za temat jak można się domyśleć najbanalniejszy z banalnych - nieszczęśliwa miłość i jej skutki. No niestety nie wyszło tutaj. Niektóre metafory, które mają potencjał moim zdaniem, "przyciemniasz" wulgaryzmem, lub językiem potocznym. Nie jest wrogiem takich zabiegów w poezji, ale tobie się to nie udało.
Nie podobało mi się.
Pozdrawljaju!