Ponownie
1No, nawet nie wiedziałem, że to już prawie dwa lata minęły, odkąd się tu zjawiłem po raz pierwszy. Przyznaję, że tak utonąłem w pracach (zawodowej i tej pobocznej), że zwyczajnie nie miałem czasu na nic innego. W międzyczasie powstała dość grubaśna książka, a teraz - w ramach odpoczynku (bo druga się już pisze) - czepiłem się form nieco drobniejszych i lżejszych. A że ciągnie wilka do lasu, witam wszystkich ponownie. Nadal magister informatyki, teraz już projektant w firmie software'owej. Tyle że 31 lat na karku. No i kilka pierwszych siwych włosków na łysiejącym łbie (bo nieszczęścia chodzą parami). Jednak jak się człowiek dobrze bawi, to czas zaiwania...