poszalało
na głowę
na szalach przezroczystych nocy
pogubiło istotne sreberka
po-gubiło ludzi
ich oczywistości
upuścili głowy
w wyścigu
u-puścili w obieg
języki i palce
drżąc z podniecenia
łapczywie pożerają zaręczynowe
pierścionki
ja skostniałem z czołem
w cemencie i nogami
w tęczowej trawie
ona pieści moje stopy
zachęca by wyruszyć
w drogę
pełną przygód
pełną śmierci
z celem w budyniowej
mgle
przyprószony kobietą
nutką cynamonu
i jabłek
z drzewa które może
gdzieś spotkam
2
Gra się nie podejmuje. Utopiła się w zawiłej metaforze.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
3
No cóż... Ja lubię być taki zawiły. Mam nadzieję że nie przesądza to o "doszufladowym" charakterze mojej poezji...
A co do zawiłej metafory to być może nie udało mi się zrealizować założenie. Używam takiego stylu, by każdy mógł odnieść się przez swój pryzmat do wiersza, pojąć go na swój sposób. Nie uważam mojej koncepcji i interpretacji za kluczowe i niepodważalne. Tako rzekłem 
I serdecznie pozdrawiam


I serdecznie pozdrawiam

"Stąpaj ostrożnie,
Stąpasz po marzeniach..."
Stąpasz po marzeniach..."
7
A ja się podejmę bardzo chętnie. Wiersz jest ciężki i naszpikowany symboliką. A ja wbrew pozorom takie lubię. I nie zgadzam się - parafrazując z grubsza przedmówców - że wiersz jest, aż TAKI zawiły.
W pierwszej zwrotce troszkę mam mętny obraz tego wszystkiego, ale takim punktem zwrotnym jest tutaj - po-gubiło. Bardzo fajna, dwojako znacząca przenośnia. Ja rozumiem chodzi tutaj o los, lub samych ludzi.
Druga zwrotka według mnie traktuje o wyścigu szczurów, może pracoholiźmie? A może o zabieganiu i rzeczowym traktowaniu drugiego? Podoba mi się najbardziej, a szczególnie:
Znowu zabieg udany z tym "u-puścili", moim zdaniem.
Trzecia zwrotka nieco zabija przysłowiowego "ćwieka", ale mi tu wychodzi obraz człowieka z "poczuciem" szarej rzeczywistości i trudów życia, który nie poddaje się dzięki swym marzeniom i nadziei.
Czwarta zwrotka, choć wydaje mi się być gorsza niż druga to też jest mocna w przesłaniu, choć banalna lekko. Opis życia po prostu. Raczej jasno i wyraźnie. Pełno przygód i śmierci
Cel w budyniowej mgle? Niezła metafora, chociaż to "budyniowo" mi troszkę pretensjonalnie zabrzmiało. Kobieta i jabłka to raczej łatwe do rozgryzienia.
Ze strony technicznej - ja bym pousuwał co niektóre wyrazy i określenie, które rzeczywiście utworowi nadają taki nieco chaotyczno-oniryczny charakter(a może to ja przesadzam?). I za dużo W. tutaj mamy!
Ja bym gdzieniegdzie interpunkcję wstawił, ale jej brak zanadto nie psuje odbioru. Może troszkę, ale rozumiesz - to punkt widzenia pedantycznego estety pod tym względem.
W sumie podobało mi się.
Pozdrawljaju!
W pierwszej zwrotce troszkę mam mętny obraz tego wszystkiego, ale takim punktem zwrotnym jest tutaj - po-gubiło. Bardzo fajna, dwojako znacząca przenośnia. Ja rozumiem chodzi tutaj o los, lub samych ludzi.
poszalało
na głowę
na szalach przezroczystych nocy
pogubiło istotne sreberka
po-gubiło ludzi
ich oczywistości
Druga zwrotka według mnie traktuje o wyścigu szczurów, może pracoholiźmie? A może o zabieganiu i rzeczowym traktowaniu drugiego? Podoba mi się najbardziej, a szczególnie:
u-puścili w obieg
języki i palce
Znowu zabieg udany z tym "u-puścili", moim zdaniem.
Trzecia zwrotka nieco zabija przysłowiowego "ćwieka", ale mi tu wychodzi obraz człowieka z "poczuciem" szarej rzeczywistości i trudów życia, który nie poddaje się dzięki swym marzeniom i nadziei.
Czwarta zwrotka, choć wydaje mi się być gorsza niż druga to też jest mocna w przesłaniu, choć banalna lekko. Opis życia po prostu. Raczej jasno i wyraźnie. Pełno przygód i śmierci

Ze strony technicznej - ja bym pousuwał co niektóre wyrazy i określenie, które rzeczywiście utworowi nadają taki nieco chaotyczno-oniryczny charakter(a może to ja przesadzam?). I za dużo W. tutaj mamy!
w wyścigu
w cemencie i nogami
w tęczowej trawie
w drogę
Ja bym gdzieniegdzie interpunkcję wstawił, ale jej brak zanadto nie psuje odbioru. Może troszkę, ale rozumiesz - to punkt widzenia pedantycznego estety pod tym względem.
W sumie podobało mi się.
Pozdrawljaju!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
8
No i wreszcie ktoś mnie rozgryzł. A w ostatniej zwrotce pokusiłem się o zabieg oddziaływania na wyobraźnię zmysłową czytelnika.
No i pewnie zauważałeś W., że nie przepadam za interpunkcją. Niestety bez tych myślników bym nie grało więc jakoś to przebolałem... 
Też pozdrawljaju


Też pozdrawljaju

"Stąpaj ostrożnie,
Stąpasz po marzeniach..."
Stąpasz po marzeniach..."