Jeden gest...

1
Jedno słowo, jeden gest

a będę Twoja, bo szczera i prawdziwa jest młość moja.

Kiwnij tylko palcem a zrobię co zechcesz

lecz czuję bardzo mocno, że ty mnie nie chcesz.

Mrugniesz oczkiem, spojrzysz na mnie raz,

a miłość na zawsze zakwitnie w nas.

Spraw żebym raz bez tchu została,

żebym zawsze była z tobą i się n8gdy życia nie bała.

Tak bym chciała byś mnie objął, pocałował

lecz ten piękny sen miłości naszej ne zbudował...
Nigdy nie oszukasz przeznaczenia... =]

2
Nie jestem specjalistą od poezji,ale kilka wierszy mam na swoim koncie(tutaj zamieściłem tylko dwa,bo uznałem,że to nie ma sensu-nie wiem czemu),więc posłuchaj opini kolegi siedzącego w tym "fachu" jakiś czas.Otóż rymy nie zachwycaja,a nawet biją lekko po oczach swoja prostotą i niedokładnością.Poza tym poruszyłaś tematu dosyc "rozkopanego"przez poetów.Niektóre wersy masz jakby pisane na siłę-co nie wygląda dobrze.

Pisanie wierszy jest jak szukanie złota.Zanim znajdziesz swoja żyłę,musisz się nieźle napocić.Tak,więc ćwicz,a napewno bedzie coś z tego.

ale żeby nie było tak,że tylko krytykuję,to powiem,że ja też tak zaczynałem,tylko ja skończyłem z tym(póki co).Tobie radzę pisać i ćwiczyć,a napewno wypracujesz warsztat,bez którego wiersze są tylko poukładanymi wyrazami spisanymi na kartce.Mnie tez ktytykowano na poczatku(zreszta na końcu też)ale im więcej krytyki wytykajacej błędy tym lepiej.



Czekam na kolejne dzieła.



Pozdrawiam.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

3
Zgadzam się z moim przedmówcą. Temat już jest dokładnie przerzuty i niczym nie zaskakuje. Według mnie zawsze na pierwszym miejscu trzeba stawiać na oryginalność (o rany... mam chyba na tym punkcie bzika).
I przyjdzie śmierć na skrzydłach pieśni

W niej owoc zbrodni już dojrzewa

I wreszcie koniec twój się ziści

I wreszcie harfa ma zaśpiewa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”