Mam takie pytanko - hipotetycznie czy istnieje możliwość wydania powieści nieznanego autora? Potrzebne mi to do opowiadania. W sytuacji, gdy ktoś znalazłby maszynopis, który potencjalny wydawca ocenia jako twór absolutnie genialny, nadaje się na bestseller i tak dalej. Autor nie żyje, nie ma kontaktu z jego bliskimi, albo wcale ich znalezisko nie interesuje. Czy taka rzecz mogłaby wyjść drukiem? Podkreślam, że jest warta wydania. Bezsprzecznie. Tylko autor nieznany.
Mogłabym pociągąć tę fabułkę, ale nie chcę pisać bzdur.

Rozsądny wydawca nie zaryzykuje, nie znając skali kłopotów z prawem bo kto wie, może jak książka odniesie sukces, to autor się ujawni i zażąda miliona dolarów honorarium nie tylko z tantiem, ale i odszkodowania, bo może wcale nie chciał tekstu publikować? (vide Kafka, gdyby żył )

Ale wielu ryzykanckich wydawców by się zdecydowało - czasem publikuje się zdjęcia, na stronie redakcyjnej informując, że ich autorzy lub spadkobiercy są poszukiwani. Wymyśl więc wydawcę, który książkę publikuje, w duchu licząc, że autor się nie odnajdzie albo coś podobnego.

Dzięki. Byłam ciekawa, czy takie coś jest "do pomyślenia". A z tym wydawcą to ja już sobie poradzę, po prostu nie będzie rozsądny
Jeszcze raz wielkie dzięki.

Przyjemność po mojej stronie, a nawiasem, takiego wydawcę, który by się nie wahał, świetnie sportretował Eco w... "Wahadle Foucaulta".

O, kiedyś z ciekawości zerknę. Na szczęście moja postać ma być zaledwie epizodyczna. I na rękę mi idzie, że wydanie takiego czegoś nie jest zbyt standardowym precedensem Dobra, ja tu gadu gadu, a czas ucieka. Samo się nie napisze

Pozdrawiam.