Magrat pisze:pisać, nie lubiąc pisania, a tylko efekty? nie powiem, że nie rozumiem, ale to trochę przykre, że nawet jak osiągnie się sukces
Jakiś idealizm czy jak? To trochę jakby powiedzieć "pracować nie lubiąc swojej pracy? Jakże to?" - a stwierdzenie takie zakrawa na absurd - rzesze ludzi znajdują zatrudnienie w zawodzie, który bynajmniej nie jest ich pasją więc cóż takiego niezwykłego miałoby być w zawodzie pisarza?
[ Dodano: Sro 13 Sty, 2010 ]
Można coś uwielbiać - problem faktycznie pojawia się, gdy swoje hobby trzeba przekuć w dochodowe zajęcie. Wtedy już nie ma mowy o robieniu tego, co lubimy wtedy, kiedy mamy na to ochotę - tańczymy tak, jak nam inni zagrają. Można przestać lubić swoje hobby jeżeli staje się koniecznością, naprawdę. Wiem z doświadczenia.
A, i ja nie mam problemów z byciem nazywanym szczórkiem - w zasadzie to nie mam problemów z niczym czego mi ktoś w twarz nie powie.

Don't you hate people who... well, don't you just hate people?