Wiersze Amelii

1
To mój pierwszy wiersz, napisany kilka lat temu:

CZARNA LITANIA

Ty
Oblubienico szatana
co będąc narzędziem zła przynosisz ukojenie

Ty
Bogini Bólu
za Twoim rozkazem ożywa martwa krew
ogrzewa moje zimne ciało

Ty
Potężna Wojowniczko
co dzień walczą z Tobą armie
pokonanych
bierzesz w okrutną niewolę

Ty
Srebrna Pani
o kamiennej twarzy
co zrobić
jak Ty
stać się skałą

Ty
Królowo cichych i pokornych
która nie odmawiasz pomocy nikomu
ilu Twoich wiernych poddanych
zasnęło na wieki
bo całując ich ciała
kusiłaś lepszym życiem

Ty
Opiekunko zrozpaczonych i Patronko łez
jak to robisz
w szalonym świecie
ciągle składają Ci hołd
niewierzący w nic
przekonani o Twej bezinteresowności
wierzą

Ty
Moja Kochanko
zawsze obecna przy mnie
napawasz bolesnym szczęściem
więc muszę
powiedzieć
odważnie
żyletko:
NIENAWIDZĘ CIĘ!
Zablokowany

Wróć do „Poezja biała”