Michał jestem. I, jak pewnie się domyślacie, lubię pisać. Ale nie tylko to, lubię jeszcze czytać, gadać, rysować, bla bla bla. Ogólnie dużo lubię.
A tak poważniej, to jestem studentem geologii (wiem, dziwne że w ogóle na takich studiach są ludzie co się pióra chwytają, nie w celu podrapania nim kamienia i zbadania jego twardości czy innych jakichś tam) i o dziwo nawet mi się to podoba.
Ostatnio próbuję pracować moim pismactwem (bo pisarstwem tego nazwać nie można) i tak w ramach nieudolnych prób samodoskonalenia trafiłem tutaj - przypadkiem i spodobało mi się, więc może i ja komuś tutaj do gustu trafię i będzie o czym rozmawiać
Moje pisanie: W sumie pisać zacząłem na początku liceum. Zawsze lubiłem słowo pisane (drukowane?). Nie ma za dużo do chwalenia się, czasem spłodzę jakieś opowiadanie, czasem coś mniej lub bardziej trafionego, większość do szuflady, trochę do rąk mojej prywatnej czytelniczki, resztę do kosza.
Chyba na dzień dobry (dobry wieczór w tym wypadku) wystarczy

P.S. Mróz mi w pokoju zapanował, spać idę..

Witaj "drapaczu kamieni"!

Witaj. Znam paru ludzi po geologii, którym wciskam swoje opowiadania. Smieszni z Was ludzie:)
Pozdrawiam

Budź się, chłopie, jak Cię witam! Hej!

oo, wcześnie, ja to lubię długo spać

Witam i pozdrawiam.

Joe: Słyszałem, że geolodzy mają kamienny sen, więc nie miej mu tego za złe ;P.

Witaj i rozgość się

mikelangello pisze:jestem studentem geologii

<noetting przepycha się podekscytowana przez tłum powitaczy;p>
- Z geologii, z geologii?! - woła. - Nie może być!:) Jam również studentką tego zacnego kierunku!

Super:D
Kraków powiadasz... Wnioskuję stąd żeś na AGH lub UJ-cie. Po chwili spekulacji strzelam, że... AGH;p Correct?
Ja z UŚ-a:) jestem:)

Jeśli jesteś z AGH to pewno pogardzisz geologiem teoretykiem, ale co tam...

Correct. Trafiony - AGH.
Definitywnie nie pogardzę koleżanką - teoretykiem według mnie, uniwersytecka geologia wcale nie odstaje od akademickiej, może tylko tym, że u nas ludzie mają bardzo bardzo bardzo bardzo wysokie ego..
Poza tym, jeszcze nie zostałem zbyt dokładnie przerobiony przez akademię, krótko tam jestem

mikelangello pisze:według mnie, uniwersytecka geologia wcale nie odstaje od akademickiej, może tylko tym, że u nas ludzie mają bardzo bardzo bardzo bardzo wysokie ego..

Właśnie dlatego spodziewałam się pogardzenia;p Cieszę się, że uważasz inaczej:)

AGH-owiec pozdrawia AGH-owca (i UŚ-ówkę też! a niech będzie - UJ-owców i innych studentów też pozdrawiam )

Jak miło się zrobiło:) Ludzie wszystkich uczelni, łączcie się!;)

Miło widzieć osoby z okolicy
I tutaj, też się cieszę z mojego niskiego, jak na poziom znajomych z uczelni, ego..
I też, pozdrowię studentów!