Szukałem informacji w Internecie i trafiłem na świeży rodzynek:

http://www.e-pisarz.org/index.php/compo ... l/483.html

Zwróćcie uwagę na nagrody. Kurna, obiecują całe 10% do ceny hurtowej i to od nakładu 200 egz. Ha ha ha... Szukają nowe Sapkowskiego, itd, i jestem tylko ciekawy ile naiwnych nabiorą.

e-pisarz pisze:2. Wszelkie spory wynikłe na tle stosowania niniejszego Regulaminu lub w związku z Konkursem rozstrzygane będą przez Sądy powszechne właściwe siedzibie Organizatora.

Heh, kto ich tam wie. Licho jedynie. Niewidoczne i nieme. Przychodzące nocą, kiedy nawet King śpi. Ale Chuck czuwa - pamiętajcie o tym. Znajdziecie go w barze u Sally'ego, pijącego i podśpiewującego sobie pod nosem sprośne piosenki o tym, jak to Burce'a nie pokonał. A on znajdzie was. Więc, cholera, zajmijcie się pisaniem. Chuck wam to wynagrodzi. W dzieciach oczywiście!

Co piłeś?

Konkurs dla desperatów. Pieniądze marne, nakład tak samo.
Ale... przynajmniej wydawca znany

Chyba nie zwróciliście uwagi, że najpierw będzie to wydane jak e-ebok. Śmierć książki, choćby była dobra.

Zwróciłem, że to jest głosowanie na już wystawiony tam tekst. Ale wiesz, papier będzie, a jednak Marszałek mimo wszystko to nie firma-krzak. Nie popieram wysyłania tam, ale dla desperatów to więcej warte niż "zapłać 5000, a my Ci wydrukujemy na cyfrówce 100 egz."

Chuck Norris nie śpi. Czuwa.
Chuck Norris to frajer. Jakub Wędrowycz pilnuje przez sen.

Chuck Norris zadzwonił na błekitną linię T.P. s.a. i załtwil swoją sprawę.
Chuck Norris to frajer. Jakub Wędorwycz po prostu nie pozwolił założyć sobie telefonu.

Ale Chuck Norris miał wczoraj urodziny

Przychodzi Czak do Jakuba...

Romek Pawlak pisze:Przychodzi Czak do Jakuba...

Pierwszy raz w życiu przekonuje się że nie da się jechać jeeppem po rozłożonych na drodze bronach. Pierwszy raz w życu dostaje łomot od Bardaków uzbrojonych w sztachety. Pierwszy raz spotyka ludzi którzy są tak naprani że nie czują nawet kopnięcia z półobrotu. Pierwszy raz może odejść nie dla tego że wygrał ale dla tego że Polacy w sumie lubią indian i go wypuszczają.

Przypadkiem trafia do gościnnej chaty Jakuba. ...pierwszy raz w życiu upija się do nieprzytomności jedną butelką. Pierwszy raz w życiu czuje jak samogon powoduje całkowity "restart systemu". Pierwszy raz w życiu czuje że naprawdę jest nieśmiertelny i niezniszczalny. Przepełniony mocą wraca odzyskać wóz i kapelusz.

...i znów dostaje łomot od Bardaków...

ZviR pisze:Ale Chuck Norris miał wczoraj urodziny

wszystkiego Mu najlepszego

Errata urodzinowa:

Przepełniony mocą wraca odzyskać wóz i kapelusz.

...i tym razem spuszcza łomot Bardakom...

Andrzej Pilipiuk pisze:...i tym razem spuszcza łomot Bardakom...

...którzy zrobili mu prezent urodzinowy, mówiąc: - A niech chłop ma raz w życiu święto.

dobre

A potem okazuje się, że Chuck Norris robił na świecie te wszystkie niemożliwe i niesamowite rzeczy, bo był po samogonie Jakuba? Coś jak sok z gumijagód...

Gdzie diabeł nie może,
Gdzie i baba nie może,
Tam Chuck już wie, kto mu pomoże.


Wyszedł tu jakiś kącik Chucka Norrisa, a miało być o konkursie dla naiwnych. Jakaś aluzja?