Jestem Herman (nie, to nie jest nazwisko), lat piętnaście (ach, ileż tu jest piętnastolatków...). Piszę już od trzech lat, z czego dopiero teraz mój tekst zaczął zawierać w miarę strawne kawałki. Lubię fantasy, pisuję fantasy... No, to tyle.

Witaj i rozgość się

Chętnie poczytam twoje fantasy

Z chęcią się rozgoszczę
A co czytania fantasy - to nie oczekuje zbyt wiele.

Spokojnie - jak będę miała trochę więcej wolnego czasu, powiedzmy pojutrze, to przeczytam i wymęczę twoją... "Smoszczyznę" (?) (heh... ciekawy tytuł, swoją drogą ).

Heh... Tak, smoszczyzna... Tutaj wrzuciłem trzeci rozdział, dlatego nie za wiele jest o niej samej powiedziane. Mój neologizm - nazwa choroby i powieści, którą właśnie piszę.

O, super

Tylko pamiętaj, że tu wrzuca się tylko jeden tekst na tydzień

Pamiętam, pamiętam.

Herman pisze:Lubię fantasy, pisuję fantasy... No, to tyle.

A ja piszę o zwykłych ludziach, którzy muszą odnaleźć się w niezwykłych sytuacjach, co niekoniecznie im się udaje.

No witaj!

Widzę że jesteś chory na smoki - Witam w klubie!