Cześć wszystkim! Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do grona tak licznych sympatyków forum literackiego. Mam na imię Monika, ale to już wiecie . Mam 23 latka i wcale nie jestem taka niska - mimo tego, że z Niska .śle pozdrowionka i życzę wszystkim miłego dzionka
Bądź Sobą, a wtedy cały świat "padnie" u Twych stóp.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.