znajdziesz mnie w antykwariacie uczuć
gdzie zapach twego ciała
majaczy na wczorajszych ubraniach
zrosiłam je łzami
możne to cię obudzi
z jutrzejszego snu
czy mnie widzisz?
tonę w księgach przeszłości
czekając na dziś
Napisane jakieś 5 lat temu, a publikuje to tutaj, bo na pewnym serwisie nie doczekałam się jakiejkolwiek krytyki.
2
Pod tym wierszem podpisałaby się chyba każda dziewczyna... Smutny, prawdziwy, czuć pomiędzy wersami ukrytą nadzieję. Nie jest dla mnie jasna druga strofa. Zrosiłaś łzami swoje ubrania prawda? To dlaczego ma to kogoś obudzić z jutrzejszego snu? Proszę o wytłumaczenie ! 

Palę swoje słowa na stosie prawdy.
3
I kolejne działo romantyczki...
Wszystko dość charakterystyczne. Sięganie do przeszłości, łzy, tragizm...
Nic bardzo świeżego i nic przekazanego w jakiś oryginalny sposób. Może kogoś innego by to ruszyło, ale ja pół życia spędziłem z romantyczkami i nie czuję tu pełni tych zaskakujących mnie i zachwycających kobiet...
Wszystko dość charakterystyczne. Sięganie do przeszłości, łzy, tragizm...
Nic bardzo świeżego i nic przekazanego w jakiś oryginalny sposób. Może kogoś innego by to ruszyło, ale ja pół życia spędziłem z romantyczkami i nie czuję tu pełni tych zaskakujących mnie i zachwycających kobiet...