...

1
Mężem moim będzie kreatywność.
Kochankiem zaś, namiętne natchnienie.
Miłością, nigdy niespełnione pragnienie...
Palę swoje słowa na stosie prawdy.

3
;)

[ Dodano: Pon 11 Paź, 2010 ]
ancepa...jesteś moim mentorem regulaminowym! ;)
Palę swoje słowa na stosie prawdy.

4
Muszę dbać o Ciebie, bo czuję się czasem samotna w walce o Poetyfikatorium. :D
Jeżeli chodzi o wiersze to nie ma smutku, jakieś się od czasu do czasu pojawiają.
Gorzej z komentarzami, prawda?
Ile to wierszy nie ma żadnego? :)

Ach, nie mogę tak po prostu pisać tutaj sobie bez odnoszenia się do utworu.

Bardzo w porządku, ale odbieram to tak, jakbyś męża i kochanka jednak nie darzyła miłością. Tylko niespełnione pragnienie. Tak jakbyś była za wszystkimi blisko, ale tylko niespełnione pragnienie jest ważne i ma wartość, a ono jest niespełnione...

W sumie wiersz wychodzi na smutno. Dobrze go rozumiem? :)

5
proste jak budowa cepa, ancepa;)

mąż jest po to żeby go wykorzystywać materialnie/finansowo, więc kreatywność na usługi poety.
kochanek, natchnienie, też jakby wykorzystywane przez poetę, ale z uczuciem/wyczuciem, wiadomo co się robi z kochankiem, a potem się z tego rodzi dziecko... tfu, dzieło.
miłość - to za czym się tęskni, wypatruje, cierpi bez tego, poeta dopiero na to czeka

ehh, trzymajcie mnie, mam ochotę napisać analizę i interpretację oraz scharakteryzować podmiot liryczny;)
<ale te czasy dawno minęły...>

6
Jestem pod wrażeniem Twojej interpretacji! Mąż i kochanek to podmioty, które w swojej naturze dają coś innego. Mąż i kreatywność to - załóżmy - to co już mam, co rodzi faktycznie przywiązanie, co niekoniecznie musi być prawdziwą miłością. Kochanek i namiętne natchnienie to - też zakładając - to, co każdy chciałby mieć. Zarówno kochanek jak i natchnienie budzą prawdziwe emocje, które uzależniają, ale również nie musi być to miłość. Miłość i niespełnione pragnienie to wszystko to czego nie mamy, co wydaje się trudne do zdobycia, coś co jest pociągające, coś co kochamy za to, że możemy marzyć. I może to być wszystko...Wydaje mi się, że każdy gdzieś głęboko chowa w sobie takie niespełnione pragnienie. Z doświadczenia wiem, że jest to bardzo silne uczucie, które w poezji, bezkarnie można nazwać miłością.

[ Dodano: Pon 11 Paź, 2010 ]
Luka w pamięci dałaś dobry motyw z tym stopniowaniem uczucia ;)
Palę swoje słowa na stosie prawdy.

7
Ehh... tej to tylko natchnienie w głowie :P.
Luka nie ograniczaj się :). Proszę:

Przemineło, lecz wrócić może,
Niech ci tylko ktoś pomoże.
Drzwi otworzyć, czyn nie lada.
Ulgę poczuć też wypada.
Radość życia niech powróci,
Szczęścia nutę niech nam nuci. :)

8
Zanuć szczęściem proszę,
może w końcu to pomoże,
że usłyszę pieśń radości życia,
którą w sobie noszę.

nudziło mi się !;)
Palę swoje słowa na stosie prawdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”