Cześć

1
Kiedyś pisałem dużo.. Ostatnio bez weny, ale zaczyna się dziać coś fajnego. Mam 20 lat, studiuję informatykę, lubię fantasy, muzykę rockowo elektroniczną, filmy typu piła -> działające na wyobraźnię. Zarejestrowałem się, ponieważ zmotywuje mnie to do pisania czegoś ciekawego.

Przywitam się krótkim opowiadaniem, to chyba nie jest zabronione. Nie zauważyłem takiego paragrafu.


Ogród

Blask księżyca w ciągu kilku chwil rozświetlił cały ogród. Nic nie było już takie, jak przed zmrokiem..
Liście nie kryły się w mroku, migotały srebrzyście, nadając drzewom cudowny wyraz. Rosa na trawie połyskiwała, zwabiając do siebie roje spragnionych owadów. Ogród ożył… Dopiero teraz można było dostrzec mnogość istnień w nim ukrytych.
Z każdego kąta do uszu młodzieńca docierała inna melodia. Między sosnami grały świerszcze. Ze źdźbeł trawy startowały do lotu biedronki, energicznie trzepocząc delikatnymi skrzydełkami. Magia tego miejsca unosiła się w powietrzu.
Z zimnego świerku na dąb przeskoczyła wiewiórka, subtelnymi kroczkami nie mącąc spokoju odpoczywających drzew. Wszystkie organizmy próbowały bezkonfliktowo egzystować. Panowała przez naturę ustalona hierarchia wartości i nienaganny porządek rzeczy. Ryjówki miały świadomość, że mogą być pokarmem dla kun i łasic, mimo to nie uciekały przed swym przeznaczeniem. Nie bały się tego co przyniesie przyszłość, nie narzekały na swój beznadziejny los. Za główny cel obrały sobie spłodzenie i wychowanie potomstwa i użalanie się nad dolą gatunku nie miało żadnego sensu.
"Człowiek nigdy nie stworzy takiego świata", pomyślał Edward." A przecież już niemowlę ma więcej rozumu, niż te wszystkie stworzenia razem wzięte.."

2
Z tym opowiadaniem w powitaniu to bardzo ciekawy pomysł :)

Witaj!
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”