
Lat mam, jak mi się wydaje, dwadzieścia dwa. Wykształcenie: filologia polska w fazie progresji, specjalizacja nauczycielska. Tak, pewnego dnia będę uczyć wasze dzieci, że "na pewno" pisze się osobno. I że nie poszłem z kond przyszłem.

Jeden licencjat z literatury fantasy za mną. Teraz pora na magisterium. No i czuję weltschmerz, gdy widzę, że pisanie o elfach nie jest dobre. Odgryzę Dunsany'emu głowę - wszakże to jego wina, że sama zaczęłam tworzyć w oklepanej fantasy. Chyba pora zapchać nią szufladę i udawać, iż nigdy nie istniała.
