Diamentowa Królowa

1
Ale jazda...

Fioletowe smugi,
Wszystko we fioletowych smugach;
Moje ciało w smugach,
Ciało Królowej w smugach;
Ze słonecznej fontanny nawet,
Wystrzeliwują wysoko w niebo, tam,
Aż pod sufit mojego pokoju,
Fioletowe smugi,

Gdybyście tylko mogli je zobaczyć,
I jakie to wszystko...
Kolorowe...

Pomarańczowy wiatr,
Wychwytuje pomarańcze;

Sens?
Czym jest sens?

Obracam się, poruszany;
Smugami, tymi fioletowymi,
Pomarańczowym wiatrem,
Z sensem bądź nie;
To bez różnicy...

I tak zjem.

Ha, twarzowy...
Kim w ogóle...?
Kim w ogóle jestem?

To nie moja skóra,
Moja się tak nie iskrzy,
Moja nie pachnie truskawkami...
Moja skóra...

Panie i panowie,
To rzadka okazja,
Widzieć ciała dwojga kobiet;
Jedzących pomarańcze;
Oto przed państwem,
Król i Królowa,
Królowa i Królowa,
W świecie ekstazy,
Pełnym uniesień;

Teraz możecie państwo...
Zaobserwować...
Jak Samiec, dotyka Samicy,
A to wszystko wina,
Zakazanej pomarańczy;



End. 12/05/11

I czy to normalne?
To, że tak wyglądam,
Ja, który szukałem funta
W fontannie pod Buckingham
Nic nie powiecie, bo nie wiecie....
Jak to jest pływać wśród fioletowych smug,
Wyłapywać pomarańcze z pomarańczowego wiatru,
Całować na oślep gęste powietrze,
Tam gdzieś, gdzie moja królowa,
Która pływa i pływa,
Nadal, w świecie pełnym pomarańczy.

2
Cześć,

przed momentem recenzowałem Twoją "Pustkę udomowioną" (sam tytuł skojarzył mi się właśnie z "Duchem udomowionym" z Ghost Mastera :P). Napisałem, że brakuje mi w niej - "Pustce udomowionej" - Twojego wyrazu; że jest bardziej rozmyślaniem, które bez obaw przyrównałbym do twórczości Wisławy Szymborskiej (ale to już moje "widzimisię"). Brakowało mi w niej Twojego hartu.
Krótko powiedziawszy: zrehabilitowałeś się "Diamentową królową". Choć po tytule nie spodziewałem się wyjątkowości, to zajrzałem, czego nie żałuję. Moim zdaniem świetny wiersz, pełen oryginalności, którą tak u Ciebie cenię.

Pozdr.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron