Kowal

1
„Kowal”

Dusza mi przewodnikiem.
Zdecydowany Bóg za rękę wodzi,
Jak owce swe pastuszek:
Tam nie idź – tu możesz.

Szukam surowca,
Jak łowiący na morzu szerokim.
Znajdę – mogę działać dalej,
Jak nie to się dalej rozglądnę.

Rozkopuję umysł za kolejną myślą,
Tych pragnę najlepszych.
Jak ten, co w rzece tylko złota wypatruje.

Już mam!
Wykuwam tylko dobro.
Wstrzymajcie od niszczenia!

Buduję wiersze dodawszy słodyczy.
Wewnątrz wielkiej masy zasnął róży płatek.
Podobnie w opowieściach,
Choć do szerszego dzieła płatków trzeba więcej.

Zrobię co zechcesz,
Może ze złota naszyjnik?
Może ze srebra…
Albo lepiej! Pierścień!
W Sztuce pierścienie ważne były.
Choćby u Tolkiena.
Tylko niech mój niesie więcej optymizmu…

Prawie gotowe.
Tylko jeszcze Twoje słowo.
Oceń,
Bym wiedział co czynię.
Dla pewności czystej.


Gotowe?
Jeśli chcesz pogadać, jestem tu:

https://www.facebook.com/tomasz.socha.75

2
Zrobię co zechcesz,
Może ze złota naszyjnik?
Może ze srebra…
Albo lepiej! Pierścień!
W Sztuce pierścienie ważne były.
Choćby u Tolkiena.
Tylko niech mój niesie więcej optymizmu…

Prawie gotowe.
Tylko jeszcze Twoje słowo.
Oceń,
Bym wiedział co czynię.
Dla pewności czystej.


Gotowe?
Pod kątem estetyki i brzmienia, ten fragment jest zdecydowanie najlepszy z całego utworu.
Szukam surowca,
Jak łowiący na morzu szerokim.
Znajdę – mogę działać dalej,
Jak nie to się dalej rozglądnę.
Tekst w pogrubieniu jest niedbały, razem z pierwszą zwrotką nie pasuje do przytoczonego wyżej fragmentu. Takie banalne jakieś. Poza tym, raczej nie rozglądne, co rozejrzę może.
Dusza mi przewodnikiem.
Zdecydowany Bóg za rękę wodzi,
Jak owce swe pastuszek:
Tam nie idź – tu możesz.
Psuje klimat ten pastuszek. A bóg jak to bóg, on nie może być niezdecydowany. Albo jest tym bogiem i wie co najlepsze, albo nim nie jest.

W porządku, masz na mysli jakąs nieco bardziej skomplikowaną grę między... no nie wiem, weźmy na to człeczyną o duszy romantyka a nim samym, coś głębszego, co zmusi do myślenia; podkreślasz wtedy stosunek boga do ludzkości, te miłości, jego obietnice, troski, itede. Wtedy można się tak bawić; w twoim przypadku bym jednak tego nie robił; bóg ma tu charakter kulturowy, jest wszech(-potężny; -władny) i mądry.
wyje za mną ciemny, wielki czas
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”