kiedy ją zabiję w mgnieniu oka
już nie powiesz o niej wywłoka
kupisz wieniec świeczki znicze
twarde będą moje prycze
z piekła rodem dziwka szmata
matka do kościoła lata
na mszę daje nie żałuje
córka na świętości pluje
ciemna noc w mej celi
i nie zjawią się anieli
świat jest gorszy świat jest lepszy
już się z nikim nie wypieprzy
nie daj mi sznura
zdecyduje góra
taka wola widać jest
bym tu zgnił jak bury bies
					
																					Hanka
1
							Ostatnio zmieniony czw 04 sie 2011, 14:27 przez Agnieszka Turzyniecka, łącznie zmieniany 1 raz.
													
					
																				
					
					
																																																			
					
 Dowcipne, z pomysłem; trzyma się kupy. Gratuluję.
 Dowcipne, z pomysłem; trzyma się kupy. Gratuluję. 