16

Latest post of the previous page:

W Polsce wiele rzeczy nie ma sensu ze względu na idiotyczne rozwiązania prawne i jeszcze gorszą mentalność rządu (dla którego obywatel istnieje dla państwa i gdzie rządzącym nie mieści się w głowie, że rezerwy budżetowe mają służyć, a nie idiotycznie trwać dla samych siebie, zaś ludzie wydają pieniądze, gdy je mają - chociażby przez niższe podatki - , i nakręcają gospodarkę). Natomiast widziałam wiele wywiadów z poczytnymi autorami, którzy otwarcie przyznawali, że nie mogli się nigdzie wydać, dopóki nie zatrudnili agenta.

Jest jeszcze problem, że nie napisałam czegoś łatwego i przyjemnego, a to zawsze trudniej będzie sprzedać. Owszem, można WPO po prostu przeczytać tak, jak jest, nie wgłębiając się w treść - po prostu przejść przez historię, którą opowiadam, z punktu A do B. Ale jeśli idzie jedynie o takie przejście, jest masa lekkich i krótkich historii, więc jak tu zachęcić, by sięgnąć po ten tytuł, a nie po inny?
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

17
Zostać listonoszem, który doręczy mi polecony? XD
Byłem dzisiaj, ale po przeczytaniu mojego CV i rozmowie wstępnej, zaczęli mówić coś o osobowości dyssocjalnej i innych takich rzeczach. Wygląda na to, że nie dostanę tej roboty... :(
Aczkolwiek stwierdzili, że posiadam pewne umiejętności do bycia listonoszem, które wyćwiczyłem na Wery, czyli otwieranie drzwi ;)
Kamiko pisze:Trzeba chyba dać wydawcy znać, że ktoś byłby zainteresowany spotkaniem (z "no-name-authorem", którego książka dopiero co wyszła...).
Zrobione :)


A odnośnie agenta literackiego, to wydaje mi się, że w Polsce nie sprawdza się to przede wszystkim dlatego, że rynek jest mały. Przez to dochody autorów nie są zbyt duże, a przecież zazwyczaj agent zarabia procent od dochodów autora.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

18
B.A.Urbański pisze:Wygląda na to, że nie dostanę tej roboty...
http://s1g.wgrane.pl/video/2011/08/24/1 ... 1361914094 ;)
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

19
Piękne! :lol:
Chyba będę musiał zmienić sobie avka :)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

20
Drugi tom poszedł dziś do druku.

Jeżeli kogoś to interesuje, to przypominam, że w 6. numerze Qfanta jest kompletny rozdział z tej części ;)
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

22
Będzie to płótno: http://www.myartprints.com/kunst/arnold ... ammeer.jpg
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

24
Fajne! Kamiko, skąd Ty je bierzesz?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

25
Lubię sztukę, zwłaszcza malarstwo, zbieram sobie czasem płótna z netu.

Zaproponowałam w wydawnictwie, by dać te płótna na okładki. I się zgodzili.

[ Dodano: Pon 04 Mar, 2013 ]
Tutaj kolejne okładki: http://3.bp.blogspot.com/--PO62dLC6e8/U ... az+006.jpg
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

26
Książki piękne. Dobrze, że cała seria się komponuje ze sobą, a nie jak np. w przypadku Fabryki Słów, gdzie po samych okładkach nie sposób przyporządkować do siebie poszczególnych dzieł.

Nie dalej jak wczoraj byłam w Empiku i nie mogłam znaleźć Twojej książki na półce z fantastyką. Z prozą polską też nie. Okazało się, że zakwalifikowano ją do... literatury młodzieżowej. Kłóci mi się to trochę z recenzjami, które czytałam. To celowy zabieg czy jakieś wewnętrzne ustalenia empikowe?
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

27
Natalia Szczepkowska pisze:To celowy zabieg czy jakieś wewnętrzne ustalenia empikowe?
Nic o tym nie wiem.

Gdy polecono mi określić wiek odbiorcy, powiedziałam "16+". I gdzieniegdzie to się chyba pojawia: http://dlalejdis.pl/artykuly/wielki_pol ... szelenbaum

[ Dodano: Sro 06 Mar, 2013 ]
Premiera drugiego tomu została ustalona na 17 kwietnia.

[img]http://s13.postimage.org/66dt8cydf/wpo2.jpg[/img]

[ Dodano: Sro 06 Mar, 2013 ]
A oto, co czytamy z tyłu okładki: "Rin - dawniej pogardzany syn kulawego grabarza, teraz szanowany uczeń przerażającego Wolnego Kruka - usiłuje odnaleźć swój własny skrawek kosmosu: między samotną ciemnością, w której żyje pan jego życia i śmierci, a wzburzonym morzem absurdalnej ludzkości. Korne posłuszeństwo przynosi jednak krótkotrwałe ukojenie, a okruchy przeszłości niesione na spienionych falach czasu powracają jedynie po to, by dręczyć. I nawet sam potężny Kruk zdaje się drżeć w obliczu tej prawdy."

[ Dodano: Nie 02 Cze, 2013 ]
Dzień dobry, dawno mnie nie było.

Premiera trzeciego tomu została ustalona na trzeciego lipca - chwalę się okładeczką :>

[img]http://s2.postimg.org/d09s48dg5/image.jpg[/img]
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

28
Kamiko, jak wyglądają Twoje relacje z czytelnikami? Dostajesz jakieś listy? Maile? Miewasz spotkania? Dowiedziałaś się czegoś ciekawego od odbiorców Twoich książek? Ich reakcje na to, co napisałaś, są takie, jak się spodziewałaś, czy jednak inne?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

29
Maile są w mniejszości, raczej notki i luźne komentarze (np. na deviantart).

Zapraszam przy okazji do odwiedzenia powieściowego bloga: http://wielkipolnocnyocean.tumblr.com/ ;)

Jest na razie propozycja spotkania jakoś po wakacjach (wizja przerażająca, bo ja bardzo wstydliwa jestem - wolę odpowiadać pisemnie niż np. telefonicznie).

Reakcje są rozmaite - przeważają te pozytywne, ale spotkałam się też z kompletnym niezrozumieniem warstwy literalnej tekstu (co nie skutkuje odbiorem negatywnym, lecz z gruntu błędnym).
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

30
Przejrzałem oba pierwsze tomy w bibliotece. Skoro mogę o nich pogadać z Autorką na forum, to po nie sięgnę. :) Zastanawia mnie tytuł serii. Czym jest ów "wielki północny ocean"?

Niestety tytuły pięciu tomów już znam, nie ma więc sensu, pytać, czy istnieje między nimi jakiś sekretny związek. Niektórzy swoją sagę układają tak:
tytuł pierwszego tomu - nazwa rzeczy,
tytuł drugiego tomu - nazwa miejsca,
tytuł trzeciego tomu - miano osoby,
tytuł czwartego tomu - nazwa rzeczy,
tytuł piątego tomu - nazwa miejsca,
tytuł szóstego tomu - miano osoby,
tytuł... etc.
.................
Można oczywiście ułożyć te tytuły podług innej kategoryzacji.

Autorko na swoim blogu piszesz o Dantem i postrzeganiu "Boskiej komedii". Wydaje mi się, że przykład z powiedzeniem "Dantejskie sceny" niczego nie rozstrzyga. Dantemu zwyczajnie lepiej poszło opisywanie zła. Pisanie o bólu jest wbrew pozorom proste, przykuwające uwagę. Dobrem o wiele łatwiej zanudzić. Ale ten, kto nie w ciąga czytelnika w nerwowe napięcie, korkociąg akcji i waży między napięciem jego uwagi a daniem mu otuchy, do tego należy nagroda. Cenię sobie takie pióra, które umieją opowiadać o sielance i jednocześnie nie zanudzają czytelnika. Taka sztuka udaje się mistrzom. ;)

Pozdrawiam. :)

31
A to chyba jeszcze za wcześnie, by omawiać tytuł ;)

Ścisły związek istnieje szczególnie między czterema pierwszymi księgami.

Przykład z Dantem miał pokazać nie tylko to, że łatwo zatrzymać się na bólu i mroku (co może prowadzić do błędnych interpretacji), ale też to, że książki mają pewne zamysły i tezy, i bierne chłonięcie tekstu może uniemożliwić dotarcie do nich.
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

Wróć do „Archiwum Pisarzy”