Latest post of the previous page:
Nie, pierwotnie zajmowałeś o wiele bardziej sztywne stanowisko niż w tej chwili
Wyobraźnia wystarczy, o ile korzysta się sensownie z cudzego doświadczenia, a z Twojego wpisu można wyciągnąć wniosek, że cudze doświadczenie jest niewiele warte - patrz fragment z "bardzo uboga"Sama wyobraźnia nie wystarczy, własnie przeżycia, wiedza i doświadczenia pozwalają na kształtowanie odpowiedniego spojrzenia. Wyobraxnia bez doświadczenia i wiedzy jest bardzo uboga.

A to, w kontekście rozmowy, jest już całkowicie nieuprawnione:
I dlatego się odezwałem przecież. Masz rację, że kiedy się tylko da, warto korzystać z własnych doświadczeń. Ale w literaturze bardzo często się nie da. I wtedy nie widzę problemu w posiłkowaniu się doświadczeniami cudzymi, one wcale nie są mniej warte. A w niektórych dziedzinach są wręcz warte więcej niż Twoje osobisteNie wyobrazisz sobie rzeczy, z którymi nie miałaś nigdy styczności.

Niemniej, skoro już nie stoisz na radykalnych pozycjach, to OK.