NIC

16

Latest post of the previous page:

Mary Ann May, w odseparowaniu, logicznie, tak. Natomiast w całym tekście dopisywanie na każdym kroku tej negacji było by raczej zbędnym powtórzeniem. „[…] brakiem oblicza absolutnego nic.” brzmi we wstępie co najmniej nadgorliwie. Wstępie, który ma szybko nakreślić sens, trochę zaintrygować i przygotować na nadchodzące zdania. A przecież rozpisuję się nad tym w ten dokładny, pełny logicznie sposób odrobinę niżej, w cytowanym fragmencie. W moim mniemaniu brak dosłowności jest tu akceptowalny.

Innym argumentem może być podejście, że to Autor zwracając się do swoich czytelników, na tamtym poziomie narracji, specjalnie stosuje takie uproszczenie. I teraz jeśli ten zabieg faktycznie okazałby się błędem, to przypisuję go jego [Autora] cechom. [Jail free card] :hihi:

Dosłowny sposób myślenia, gdzie opisanie takiego "absolutnego nic" stanowi sprzeczność samą w sobie, jest mało sensowny w realiach słowa pisanego i mówionego. To nie jest równanie dotyczące metafizyki tylko miniatura. Podejmując ten tok rozumowania, w każdym przypadku odniesienia się do tego [braku] zjawiska trzeba by zostawiać pustą przestrzeń w zdaniach. W zasadzie wcale nie można by się do niego odnosić a tej miniatury stworzyć. A jednak jako ludzie potrafimy pojąć koncept braku czegoś, stwierdzić to i nazwać. Jakoś teraz o tym rozmawiamy. Nie rozumiem jak miałbym zastosować tę uwagę w tej miniaturze i przełożyć ją przez pryzmat ludzkiego postrzegania. Czysto metafizycznie, tak zgadza się.
Przecinki. A niech was diabli.

NIC

17
Kyre pisze: (ndz 23 sty 2022, 02:00)Pomyślałem, że
Może zamiast - "wtedy myślałem, że...". Łączyłoby się to z kolejnym zdaniem. Jeżeli te wcześniejsze zdania mają związek z błednymi przemyśleniami z przeszłości, może lepiej zastosować czas przeszły w tych zdaniach, a w przemyśleniach mających związek z "teraz", zastosować czas teraźniejszy? Np. : Wszystko, a konkretnie nic prócz gęstych dymów, orbitowało wokoło tej osobliwości. Wszędzie niczego nie było, ale w tym konkretnym punkcie, nakreślonym wyraźnym konturem, nie było niczego jeszcze bardziej. Kontur… sylwetka spowita niby leniwie kopcącym płótnem. Pomyślałem, że czarnym, tak postrzegamy/ tylko tu zastanawiałam się, czy warto użyć czasu przeszłego/ to ludzie. Teraz wyczuwam w tym ogromny nietakt. Przecież to nie kolor czerni, to jego brak. Jak dzieło sztuki, draperia wabi wzrok swoim światłocieniem, złożonością i układem prostych kształtów.[...] itd.
W sumie koncepcja gdzie przemyślenia są podkreślone przez użyty w zdaniu czas to koncepcja, którą można dobrze wykorzystać. To co teraz- jest dobre, to co było- jest błedne, to co będzie- to mój cel.
Kyre pisze: (ndz 23 sty 2022, 02:00)brak paniki
Może strachu?
Kyre pisze: (ndz 23 sty 2022, 02:00) Niesamowite jak nie obchodzi mnie wszystko co do tej pory miało miejsce a co ma się po mnie jeszcze stać.
Bardzo mi się to zdanie podoba :D

I czegoś mi brakuje we wstępie, sama nie umiem nazwać czego.

Jest lepiej ;)
Patrzyłam jedynie na wersję poprawioną.
Z wyrazami szacunku,
Fallen

NIC

18
Kyre pisze: (czw 17 lut 2022, 12:29) Nie rozumiem jak miałbym zastosować tę uwagę
Absolutnie w ogóle nie powinieneś stosować mojej uwagi w praktyce. . Ciekawa byłam po prostu jak mi odpowiesz a poradziłeś sobie bardzo ładnie, ale drugiej strony chciałam zwrócić uwagę na ważkość problemu który poruszasz, bo to nie tylko kontekst metafizyczny ale i realny. W naszym świecie zwykliśmy się odnosić do absolutu i raczej do tego słowa był mój komentarz. "Nic" to pojęcie czysto literackie,więc względne , jednak "Absolutne nic" nadaje mu sens bezwzględności i jest już pojęciem filozoficznym. Absolut jako twór trwały i niezmienny po prostu nie istnieje. We wszechświecie, w każdej sekundzie jego istnienia , wszystko się zmienia, ewoluuje. Nie ma rzeczy stałych i absolutnych i nawet czas , można rozciągać. Stąd mój komentarz. Zgadzam się na styku - literatura - nauka- tez zgrzyt będzie zawsze występował. Przecież opisując uczucia trudno, żebyśmy odnosili się do danych naukowych:)) to już- nie lubię tego słowa- metafizyka i całe szczęście że istnieje bo nie mielibyśmy o czym pisać:)
Najsmutniejszym aspektem dzisiejszego życia jest to, że nauka osiąga wiedzę szybciej niż społeczeństwo osiąga mądrość. http://cytatybaza.pl/autorzy/isaac-asimov.html?cid=41
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”