Konsylium w asyście piór

31

Latest post of the previous page:

A to się zgodzę, tylko wiesz, mnie chodziło o coś innego - aby nie wylewać dziecka z kąpielą. I to jest uwaga ogólna, nie tyle do mojego tekstu :) to nawet nie jest uwaga dotycząca Wery w szczególności, bo ja podobnie patrzę na recenzje rozsiane tu i ówdzie :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Konsylium w asyście piór

33
Ech, widać kto mia talent.

PS. Skoro napisałeś, że będziesz to poprawiać, to tylko zwrócę uwagę na pierwsze zdanie, które jak dla mnie jest zbyt długie. Mniej więcej w połowie wypatrywałem "kropki".

Added in 1 minute 2 seconds:
* ma nie mia.

Na prawdę już nie ma edycji postów?! Jak protokół sądowy...

Konsylium w asyście piór

34
A ja serdecznie podziękuję: i za ten tekst tytułowy, i (zwłaszcza) za dyskusję pod nim zapisaną. Chętnie poczytałbym więcej takich i podobnych tworów naszych szacownych purpuratów z Wery. A co, człowiek się ciągle uczy. A na starość (mniej?) głupi umiera.

Konsylium w asyście piór

36
Pociągowy stukot lub szary szum sunięcia po torach nadaje każdej rozmowie rytmu i pędu. Opakowuje emocje w kolejowe uniformy, wręcza sygnalizacyjny gwizdek, po którego dźwięku możesz na moment wg. teorii względności Alberta być tu lub tam ; cofnąć się w czasie lub być o krok do przodu. Byłeś właśnie tego świadkiem. Wizytówka z jego realnym życiem esami i floresami naukowych tytułów przywróciła go do rzeczywistości, w której jego terapeutyczny fotel mógł być Madejowym łożem jego duszy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”