Latest post of the previous page:

To jest zagadka??

Tak.

Nie chodzi o Parandowskiego. Parandowski pisał O NIM.

sonety włoskie pisywał? a nawet stworzył ich wzór-konspekt
Oczywiście ON, a nie Parandowski

Wydaje mi się, że nie znał włoskiego. Facet był francuzem. Planował też karierę duchową, ale bez powodzenia. Początkowo jego sztuki wystawiał Molier z trupą. Zresztą Mizantrop jest stopniem, po którym teatr francuski przechodzi od Corneille'a do NIEGO. I tak jak u Corneille'a człowiek kontroluje namiętność, tak u NIEGO namiętność przerasta człowieka.

Racine?

Na początku pisałem, że Parandowski wspomina o zaledwie jednej kochance przez całe życie. Muszę sprostować: nie do końca ufam swej pamięci, niewykluczone, że Parandowskiemu chodziło o inną postać.

O właśnie - Racine.

Po kochankach to mnie myliło. Po historii dramatu łatwiej

<nakłada wianek na czoło>

Dajesz Natasza! Miłą zagadeczkę na podwieczorek, poproszę.

Daję:

Kiedy rozmawiałam z dorapą i powiedziałam jej, kogo wybrałam, mówi tak: fałszywy Francuz. Coś w tym jest niejasnego, kłopoty z tożsamością. Aha - lubił powracać.

Stendhal?

Raczej nie - zresztą zwierciadło i gościniec Stanhdala uznałby za niezgodne z jego teorią powieści. Jego bohater mówi tak:

Trzeba oczyścić powieść ze wszystkich elementów, które nie są dla niej specyficzne.Tak jak niegdyś fotografia uwalniała malarstwo od troski o pewnie szczegóły, tak fonograf uwolni powieść od przytaczania dialogów [..] Zdarzenia zewnętrzne, wypadki widziane należą do kina [...]
Czyli - nasz Francuz realizmu nie pokochał.

[ Dodano: Nie 25 Sie, 2013 ]
Aha - byłam świadkiem, jak powieść, z którego pochodzi cytat próbowała wypożyczyć pani poszukująca dobrego kryminału.

André Gide i "Lochy Watykanu"?

Lochy Watykanu to jako horror bym upchła
Ale Gide i Fałszerze

to może być zresztą chłit reklamowy dla klasyki: Fałszerze jako powieść sensacyjna

No tak, chociaż wiesz, w lochach Watykanu można trzymać zakładników i też będzie sensacyjnie!

To by było immoralnie