46

Latest post of the previous page:

Muzyka japońska mnie albo bawi, albo przeraża. Nie lubię siebie przerażonej, więc nie słucham.

Jasne! Oglądam anime, manga też mnie wciągnęła, jednak jestem szalenie wymagająca co do kreski.
Zdarza mi się też obejrzeć jakąś dramę, choć wolę koreańskie.
현빈 !
Chociaż 小栗旬 też mnie przekonuje.

48
Czemu, przecież klasyk: デスノート, to prawdziwy majstersztyk. Ale fakt, za Naruto, Bleach, czy nawet Dragon Ball nie przepadam.

W sumie gafę strzeliłam z tym japońskim, bo na tym skupiono uwagę, a zapomniałam powiedzieć, że jestem kompletnie szaloną fanką brytyjskiego akcentu, filmów, aktorów i aktorek, książek i sposobu bycia. Ah. I mężczyzn. Nie toleruję jednak Monty Pythona oraz tamtejszej kuchni.

49
Brytyjskich, naprawdę? ;p Też lubię Death Note. Zauważyłam, że wśród nielubianych nie wymieniłaś One Piece ;p Ale może dlatego, że nie znasz xd. Ja ubóstwiam takie naiwne przygodówki, statki, morze, piraci rlz!!!. Funservice'u staram się nie zauważać ;/. A widziałaś Aoi Bungaku?

50
Widziałam. Dobra robota.
Brytyjskich, naprawdę. :))
Niestety, nie lubię przygodówek, piratów i tak dalej. I właśnie się w związku z tym strasznie staro poczułam.

51
Skoro obie studiujemy filologię angielską, to nie możemy się aż tak bardzo różnić wiekiem. Niektórzy po prostu nie wyrastają ;] A co jeszcze z anime lubisz?
Ja nie przepadam za brytyjską kulturą prócz może fantastyki socjologicznej, rocka i metalu ;p I mojego promotora, prof. Wilsona ;p.

52
A co ma studiowanie anglistyki do wieku? Mam w grupie osoby, który trafiły do niej tuż po maturze, jak i ludzi po trzydziestce. A może starszych. Nie wnikam.

Oglądam właśnie Kuroshitsuji.

Brytyjski rock rządzi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron