Latest post of the previous page:

143 k znaków. Zmieniłam kilka scen i pojawiły się możliwości tak fajne, aż sama byłam zaskoczona, że to tak działa. Tylko muszę sobie spisać gdzieś w notesie wszystkie imiona razem z nazwiskami, i ogólnie opisać wygląd, bo zaczynam się motać. jakoś tym razem wygląd fizyczny moich postaci w ogóle mnie nie interesuje, ale trzeba to zrobić, bo się zupełnie pogubię.

No dobra, przestaję marudzić. Wydawało mi się, że pisanie utknęło w martwym punkcie, bo ciężko mi znaleźć czas na pisanie, a tymczasem fejsbuczek mi przypomniał, że na początku marca miałam o 30k znaków mniej niż teraz. 30 k znaków to jednak jest jakiś postęp. I wreszcie pojawił się Maciek, były Ani. Problem jest taki, że nie mam pojęcia, jak on wygląda. Jakieś pomysły? To taki cwaniaczek z dobrego domu.

Bez korony, rzecz jasna. I ubrany

ithilhin, on wygląda bardziej jak Rafał
ravva, biorę Twojego

Izabella, tego zostawiłabym dla siebie Może być z koroną

Escort, dres mnie nie przekonuje

imadoki pisze: I wreszcie pojawił się Maciek, były Ani. Problem jest taki, że nie mam pojęcia, jak on wygląda. Jakieś pomysły? To taki cwaniaczek z dobrego domu.

Może ten pan?

Gruszka, nie, odpada, za stary

Added in 1 hour 25 minutes 49 seconds:
156,8 k znaków.
ithilhin, jak to tam było? Na której stronie miał pojawić się ten na S od papcia Mastertona?

imadoki pisze: ithilhin, jak to tam było? Na której stronie miał pojawić się ten na S od papcia Mastertona?

siem nie znam

coś było, pamiętam, jakieś statystyki, na której stronie w książce dla kobiet pojawia się scena łóżkowa. będę musiała jakoś odszukać

imadoki pisze:coś było, pamiętam, jakieś statystyki, na której stronie w książce dla kobiet pojawia się scena łóżkowa. będę musiała jakoś odszukać

to Augusta zna takie sztuczki

podpytam Ją za kilka godzin, teraz muszę odespać te osiem godzin z bandą wariatów. Dzisiaj dyskutowali o tym, że gdybym chciała wynieść pół zakładu, to nikt na bramkach (żaden ochroniarz) by niczego nie zauważył. I próbowali mnie namówić, żebym wzięła ze sobą drukarkę ( takiego olbrzyma co to ma ponad metr wysokości i waży z 50 kilo, bo chcieli sprawdzić, czy ochroniarz mi bramkę otworzy, żebym nie musiała się przeciskać przez kołowrotek. I jak mam być normalna, skoro pracuję z takimi czubkami?

165 k znaków. Ulubiona scena nabiera rumieńców

182 k znaków. Sama nie wiem, jak to się stało. Historia zaczęła mnie wciągać, z każdą stroną odkrywam coś nowego. Byle tak dalej :-)

Świetnie