). Powiem jeszcze, że jestem studentem politechniki, lubię matematykę i takie tam dziwne przedmioty, jednak mam takie marzonko, które się za mną ciągle ciągnie, by napisać książkę i jestem tym od paru dobrych lat żywo zainteresowany, jednak coś mi nie idzie. Oprócz tego pociąga mnie jeszcze lingwistyka, języki obce, historia i inne zagadnienia nie tylko szkolne. Jeszcze napiszę, że czytuję książki T.Pratchetta, A. Sapkowskiego i tym podobne. Obecnie czytam, powoli, bo powoli, ale czytam, Mesjasza Diuny.Cześć!
1Cześć, mam na imię Staszek, zarejestrowałem się, gdyż czytam już to forum parę miesięcy niezarejestrowany (jeśli czuliście się obserwowani, to przepraszam ). Powiem jeszcze, że jestem studentem politechniki, lubię matematykę i takie tam dziwne przedmioty, jednak mam takie marzonko, które się za mną ciągle ciągnie, by napisać książkę i jestem tym od paru dobrych lat żywo zainteresowany, jednak coś mi nie idzie. Oprócz tego pociąga mnie jeszcze lingwistyka, języki obce, historia i inne zagadnienia nie tylko szkolne. Jeszcze napiszę, że czytuję książki T.Pratchetta, A. Sapkowskiego i tym podobne. Obecnie czytam, powoli, bo powoli, ale czytam, Mesjasza Diuny.
). Powiem jeszcze, że jestem studentem politechniki, lubię matematykę i takie tam dziwne przedmioty, jednak mam takie marzonko, które się za mną ciągle ciągnie, by napisać książkę i jestem tym od paru dobrych lat żywo zainteresowany, jednak coś mi nie idzie. Oprócz tego pociąga mnie jeszcze lingwistyka, języki obce, historia i inne zagadnienia nie tylko szkolne. Jeszcze napiszę, że czytuję książki T.Pratchetta, A. Sapkowskiego i tym podobne. Obecnie czytam, powoli, bo powoli, ale czytam, Mesjasza Diuny.
Nie żeby to były jakieś gorsze dziedzin, ale jako upośledzony matematycznie humanista podziwiam ludzi ze ścisłych kierunków