Weryfikatorium RPG

1
Przyszedł mi ostatnio do głowy pomysł, byśmy stworzyli wspólne, forumowe RPG. Nie chcę go wciskać tutaj, ale stworzyć oddzielne forum, na którym byśmy mogli wspólnie zagrać. Oczywiście nie odrzucalibyśmy też innych ludzi chętnych do gry, a nikogo byśmy też nie zmuszali.
Po co to ma być?
a) Pisarstwo, pisarstwo i pobudzanie wyobraźni. To świetne ćwiczenie, ponieważ forumowe RPG wymagają od graczy zdolności opisu swoich uczuć i poczynań. Dzięki temu gra przeradza się we wspólną opowieść.
b) Gdy ktoś nie ma weny do pisania opowiadań, wierszy etc. może grać. Nie wymaga to wielkiej weny, ani czasu (co też zapewne dla wielu osób jest ważne). Jednocześnie z własnego doświadczenia wiem, że gra w RPG potrafi działać na człowieka jak przystawka przed obiadem. Pobudza wenę twórczą i wyobraźnię. (do dziś wspominam, jak serce mi waliło gdy jedno z RPG dochodziło do punktu kulminacyjnego, a ja odgrywałem jedną z kluczowych postaci. Ta gra może robić z wyobraźnią cuda!)
c) Moglibyśmy (my= użytkownicy weryfikatorium) się przy tym integrować i jednocześnie wspólnie bawić na poziomie (to też jest ważne, bo poziom merytoryczny wielu fRPG jest dość rozczarowujący)

Słyszałem, że mamy na forum paru graczy RPG. Chętnie bym się z nimi umówił na wspólną dyskusję na ten temat, jeśli tylko znajdzie się odpowiednia ilość chętnych.

Ci, którzy grali już w RPG i kojarzą to z licznymi rzutami kostką, niech się nie obawiają. Takie RPG skupiałoby się raczej na pisaniu, a nie na graniu.

Dlatego też pytam wszystkich: Czy jesteście chętni?

2
Na Story Telling jestem gotowy zawsze i wszędzie.
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

3
Nieśmiało stwierdzam, że pomysł znakomity. Aż dziwne, że nikt wcześniej tego nie zaproponował :)

Może jestem skrzywiona, ale tego rodzaju RPG odpowiada mi bardziej niż bombardowanie kostkami i niekończące się podliczanie premii do tego czy siamtego. Brrr. Bez tego można spokojnie skupić się na odgrywanej postaci i historii.
Zgon jest najczęstszą przyczyną śmierci.

4
Tak, tak i jeszcze raz tak! :)

Aczkolwiek lojalnie uprzedzam, ze moglabym na forum zajrzec mniej wiecej raz dziennie, nie czesciej. Jesli komus to by bardzo przeszkadzalo moge po prostu nie grac. :)

5
Kuuurcze... Z czasem u mnie ostatnio ciężko...

Ale też lubię pbfy :D I trochę mi brakuje tej rozrywki (rozpadło się forum, na którym grałam). Więc mnie też wliczajcie.

Oczywiście zależy, jaki system/stylistykę itp. chcielibyście obrać.

(i pro forma, żeby tu się nie zrobił luźny offtop o RPGach, to przypominam o istnieniu tego tematu: http://www.weryfikatorium.pl/forum/viewtopic.php?t=7998 )
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

6
Znakomity pomysł, jak dla mnie. Chętnie zobaczyłbym, jak wchodzi w życie i nawet zagrał :mrgreen:
„Przekupić można każdego. Tyle, że jedni cenią się bardziej, drudzy zaś mniej.”

8
Zależy, co konkretnie masz na myśli.
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

11
Marik Vao pisze:O tworzenie scenariusza i organizację forum.
Hmm... z umiejętnościami organizacyjnymi u mnie kiepsko. Natomiast na temat scenariusza mógłbym ci pomóc, ale problem w tym, że ja bardziej chciałbym zagrać, niż Mistrzować.

No, i jaki system/świat?
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

12
Hmmm... Marik, może wyjaśnij, jak Ty to widzisz. Bo ja przywykłam do tego, że mg ustala jakąś konwencję, znajduje jakiś kilku graczy, wymyśla scenariusz, ogarnia zasady i grają. I na tej zasadzie rusza sobie po prostu kilka sesji.

Ale Ty to chyba widzisz jakoś tak bardziej... Kolektywnie?
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

13
Cóż... mam dość konkretną wizję, ale chciałem ją przedyskutować z tymi, którzy też wiedzą coś o RPG. Czyli z BMF.
Myślę o czasach "dzisiejszych" i przestępczym półświatku oraz możliwości starć między graczami. Jednocześnie chciałbym zachować też wątki towarzyskie. Trudne i ambitne, ale może uda się to zrobić.

14
Marik Vao pisze:chciałem ją przedyskutować z tymi, którzy też wiedzą coś o RPG. Czyli z BMF.
<czuje się wyłączona> :P

Starcia między graczami i wątki towarzyskie zwykle lecą lepiej niż główna fabuła :P
Aczkolwiek stylistyka rzeczywiście nie za wygodna. Zwłaszcza, że pewnie chciałbyś postawić na spory realizm?

I poniekąd nadal nie kapuję, jak widzisz organizację tego. W sensie prowadzenia itp. Bo pytasz o pomoc przy scenariuszu... I to mnie głównie zdziwiło.
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy organizacyjne”

cron