Dopóki nie chodzi o miłość

1
Dopóki nie chodzi o miłość

Gdy pierwszy raz się zobaczyliśmy
moje serce ogarnął obłęd
tylko magia mogła mnie śćiągnąć na ziemię
bo nie było nic silniejszego ponad to

Bardzo boje się o moje serce
więc połóż się obok mnie i mów mi kłamstwa
słodkie kłamstwa
Dopóki nie chodzi o miłość...

Popłyńmy na koniec Świata
zostańmy tam na zawsze
i nigdy nie wróćmy
ale muszę trzymać serce z dala od rozumu
więc połóż się obok mnie i mów mi kłamstwa
słodkie kłamstwa
Dopóki nie chodzi o miłość...

Gdy ostatni raz się zobaczyliśmy
magia była silniejsza odemnie
Bardzo boję się o moje serce
więc połóż się obok mnie i mów mi kłamstwa
słodkie kłamstwa
Dopóki nie chodzi o miłość...

Popłyńmy na koniec świata
weź moje serce
ale nie nie mów nic o miłości...

Jesli widzę Cię ostatni raz
a naprawdę jest między nami magia
to musisz wziąść część mej duszy
bo może to jest właśnie miłość ?


Proszę was o ocenę mego tekstu ale nie tak bardzo surową...jestem jeszcze młody i niedowiadczony i dopiero zaczynam...
W najbliższym czasie opublikuję tutaj parę innych wierszy które schowałem do szuflady...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”