Samotny świat
zasypia przysłonięty
czarną suknią nocy
Z kielicha życia
wylewa się krew
zapłata za me grzechy
Pośród czterech ścian
zasypiam w cieniu marzeń
Czekam na cud
wierzę że kiedyś się przydarzy
a za oknem ona-
z twarzą zmęczoną
przez świat potepiona
z czołą spływa krew
a w oczach łzy
nie zaznała spokoju
chciałem ją zatrzymać
lecz gdy odwróciłem twarz
ujrzałem ciemność...
I wciąż nie mogę uwierzyć
że Ciebie tu nie ma
a nadzieja umarła
choć wiecznie czekam
i znów uciekam do marzeń
o dziewczynie w białej sukni
która w rękach trzyma bzy
lecz za okne tylko ciemność
krew i łzy...
Ja wiem że to abstrakcja ale w mojej twórczości wyrażam swoje uczucia w najprostszy sposób i może dobrze bo mam swój styl który sobie narzuciłem...
2
Już pod utworem usprawiedliwienie... Aż boję się oceniać, bo zaraz będą gryźć i kopać...
No nic - zaryzykuję.
Początek mocny i ciekawy. Zaintrygował mnie. Ale potem popłynąłeś. Za dużo słów, zdecydowanie. Całość się rozmyła i zanudziła, w dodatku masz literówkę. "Potepiona". Poezja nie może pozwolić sobie na niezamierzone literówki - za mało w niej słów, by robić w nich błędy.
. Jest to subiektywne odczucie. (dojrzałam kolejną literówkę - nieładnie!)
Piszesz nieźle, ale za dużo chcesz przekazać. Zostaw niedosyt, urwij niespodziewanie - nie zanudzaj czytelnika. Pisz mniej, mocniej, niech twoje słowa mają więcej treści. Nie o to chodzi, by tekst "zapchać", ale o to, by tekstem intrygować, zaciekawiać...
Pozdrawiam.
No nic - zaryzykuję.
Początek mocny i ciekawy. Zaintrygował mnie. Ale potem popłynąłeś. Za dużo słów, zdecydowanie. Całość się rozmyła i zanudziła, w dodatku masz literówkę. "Potepiona". Poezja nie może pozwolić sobie na niezamierzone literówki - za mało w niej słów, by robić w nich błędy.
Na tym skończyłabym pierwszą zwrotkę, żeby było mocne wrażenie.janko200 pisze:wierzę że kiedyś się przydarzy
a za oknem ona-
I tylko tyle zostawiłabym w drugiejjanko200 pisze: nadzieja umarła
choć wiecznie czekam
i znów uciekam do marzeń
o dziewczynie w białej sukni
która w rękach trzyma bzy
lecz za okne tylko ciemność
krew i łzy...

Piszesz nieźle, ale za dużo chcesz przekazać. Zostaw niedosyt, urwij niespodziewanie - nie zanudzaj czytelnika. Pisz mniej, mocniej, niech twoje słowa mają więcej treści. Nie o to chodzi, by tekst "zapchać", ale o to, by tekstem intrygować, zaciekawiać...
Pozdrawiam.
3
Witaj, Janko.
Jak powiedziałem, tak zrobię. Skomentuję Twoje wiersze. A nuż któraś z moich uwag okaże się przydatna.
Nie zgodzę się z KaiCyz. Moim zdaniem początek może i jest na swój sposób ciekawy, ale na pewno nie mocny. Ale mogę nie mieć racji, to jedynie moja skromna opinia.
Literówki - tutaj także nie udało Ci się ich pominąć. Szkoda, no ale nie jest to największy błąd, jaki można sobie wyobrazić. Pozwól, że zapytam, korzystasz z Worda? Albo z innego edytora, który podkreśla najprostsze błędy? Jeśli nie, to spróbuj, będzie dużo łatwiej, uwierz. Chyba że zaczniesz więcej uwagi przykładać do strony czysto technicznej. Przeczytaj wiersz wiele razy, przeanalizuj.
Świat przysłonięty czarną suknią nocy, kielich krwi, płacz, łzy - wiersz miał epatować mnóstwem emocji. Niestety, moim zdaniem Twoje uczucia zostały przysłonięte (jak ten samotny świat). Nie czarną suknią nocy (małą czarną), ale oklepanymi frazesami. Kielich krwi, łzy, płacz, okno... W wierszu brakuje Twojego autorskiego ja. Poszukaj własnych alternatyw, odrzuć banał. Tym bardziej, że masz co przekazać.
Dobrego, Janko.
Jak powiedziałem, tak zrobię. Skomentuję Twoje wiersze. A nuż któraś z moich uwag okaże się przydatna.
Nie zgodzę się z KaiCyz. Moim zdaniem początek może i jest na swój sposób ciekawy, ale na pewno nie mocny. Ale mogę nie mieć racji, to jedynie moja skromna opinia.
Literówki - tutaj także nie udało Ci się ich pominąć. Szkoda, no ale nie jest to największy błąd, jaki można sobie wyobrazić. Pozwól, że zapytam, korzystasz z Worda? Albo z innego edytora, który podkreśla najprostsze błędy? Jeśli nie, to spróbuj, będzie dużo łatwiej, uwierz. Chyba że zaczniesz więcej uwagi przykładać do strony czysto technicznej. Przeczytaj wiersz wiele razy, przeanalizuj.
Świat przysłonięty czarną suknią nocy, kielich krwi, płacz, łzy - wiersz miał epatować mnóstwem emocji. Niestety, moim zdaniem Twoje uczucia zostały przysłonięte (jak ten samotny świat). Nie czarną suknią nocy (małą czarną), ale oklepanymi frazesami. Kielich krwi, łzy, płacz, okno... W wierszu brakuje Twojego autorskiego ja. Poszukaj własnych alternatyw, odrzuć banał. Tym bardziej, że masz co przekazać.
Dobrego, Janko.