Nudziło mi się więc napisałem przed sekundą coś takiego.
Bogate treści
Z wierzchu pustych słów
Nieznane opowieści
Z młodości siwych głów
Powoli zapominane
Na kartach historii spisane
Ociekające atramentem
Z piór pisarzy i poetów
Melodia słów opisanych z talentem,
Którym każdy z nich nas darzy
Trud walki z przemijaniem
Kończony wraz z koguta pianiem
By nocom znów się rozbudzić
I z przemijania sobie kpić...
2
Hmmmm...
Sama treść jest całkiem fajna, podoba mi się. Forma już jednak mi coś wadzi. Początek jest ładny, ale:
Tu już w ostatnim wersie przydałoby się zrymować z wersem drugim, ładniej by to wszystko brzmiało.
Chodziło o 'nocą' chyba?
I ten koniec jakiś taki... niepełny jak dla mnie.
Treść mi się podoba, ale forma już tylko w połowie.
Pozdrawiam.
Sama treść jest całkiem fajna, podoba mi się. Forma już jednak mi coś wadzi. Początek jest ładny, ale:
Ociekające atramentem
Z piór pisarzy i poetów
Melodia słów opisanych z talentem,
Którym każdy z nich nas darzy
Tu już w ostatnim wersie przydałoby się zrymować z wersem drugim, ładniej by to wszystko brzmiało.
By nocom znów się rozbudzić
Chodziło o 'nocą' chyba?

I ten koniec jakiś taki... niepełny jak dla mnie.
Treść mi się podoba, ale forma już tylko w połowie.
Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"