Jak skłonić do refleksji?

1
Planuję właśnie stworzyć coś, co zwać by się miało fantastyką... Ale nie chcę, by to była tylko pusta historia. Chcę skłaniać do namysłu, chcę po prostu zainteresować niebanalnym morałem. Teraz... Jak to zrobić? Jakie Wy macie na to sposoby?
(...) uciekłem na ulicę, i na deszcz, gdzie mnie nikt nie znał i nie mógł czytać mi w duszy.

C. R. Zafon - Cień wiatru

2
Pytanie brzmi - czy morał rzeczywiście jest niebanalny? Bo jeśli tak - to pewnie uda Ci się zaintrygować i skłonić do refleksji i nie wiem, czy da się tu doradzić jakieś "środki artystyczne", które łatwiej doprowadzą Czytelnika do zamierzonego przez Ciebie celu.

Nie bardzo też rozumiem określenie "pusta historia"... Jeśli nie chcesz, żeby Twoja była "pusta", to ją wypełnij interesującą treścią ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

3
Znaczy się... Właśnie chodzi o to, że ten morał ma być niebanalny. Jeszcze go nawet nie mam, muszę go dopasować.
A "pusta historia" to właśnie historia bez tego morału.
(...) uciekłem na ulicę, i na deszcz, gdzie mnie nikt nie znał i nie mógł czytać mi w duszy.

C. R. Zafon - Cień wiatru

4
Chyba najłatwiej to załatwić przez głównego bohatera. Niech on odkryje jakąś prawdę poprzez swoje działania lub ich brak. Niech odkryje, że coś, co brał za swój słaby punkt, może być jego największą siłą... Niech dwoje bohaterów poprzez współdziałanie przejmie od siebie nawzajem największe plusy, niech się "uzupełnią"...
Nie wiem, nie wiem. Tu możliwości jest bez liku. U mnie takie "przesłania" powstają równolegle z postaciami, "settingiem" i całą resztą historii. Bo też nie potrafię wymyślić (a tym bardziej napisać) czegoś, w czym nie byłoby takiej puenty do przemyślenia.
eworm pisze:
Babcia|Ewa2|Ex aequo|Genialne dziecko

5
Czyli zmiana zachowania jakimś bodźcem, jakby... druga skrajność w opozycji do tego, co wyróżniało się w zachowaniu bohatera, byłaby dobra?
(...) uciekłem na ulicę, i na deszcz, gdzie mnie nikt nie znał i nie mógł czytać mi w duszy.

C. R. Zafon - Cień wiatru

6
inborndeath pisze:Znaczy się... Właśnie chodzi o to, że ten morał ma być niebanalny. Jeszcze go nawet nie mam, muszę go dopasować.
A "pusta historia" to właśnie historia bez tego morału.
Ale wiesz, żeby wymyślić "morał" niebanalny dla choćby szczątkowo wyrobionych czytelników, to trzeba mieć naprawdę dużą "mądrość życiową".
Do mnie osobiście przemawiają historie z nawet dość banalnymi - tfu... - "morałami", byle bohaterowie nie byli papierowi, a już byle nie byli "nosicielami tez", bo wierz mi, to NIE JEST dobry pomysł, żeby postać nie była próbą sportretowania wymyślonej OSOBY, tylko była nosicielem abstrakcyjnej tezy.

7
Chyba najbardziej skłaniają do refleksji właśnie te "morały", które są banalne i codzienne, a często zapomniane albo zaniedbane np. przez rutynę.

A tak swoją drogą, to wydaje mi się, że takie podejście to trochę od d*py strony.
"Nie mam pomysłu, ale musi być morał. I ten morał musi być niebanalny." Jak dla mnie, wygląda to na próbę napisania czegoś wyszukanego na siłę. Wg mnie to raczej nie wychodzi.
Ostatnio zmieniony czw 08 gru 2011, 19:10 przez B.A.Urbański, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron