Motyw

1
Najpierw ślimak zajmuje pozycje,
Przez przypadek tworząc maszynę,
by uciec.
Na starcie nie widzi mety,
Świadom jej istnienia.
Na trasie wygląda końca biegu,
Byleby nie stanąć samemu...

Teraz maszyna co ściga i pędzi,
Dzięki trybikom zyskuje serce
żelazne.
Trybiki są zamienne, niezliczone i
ograniczone.
do tego obok.

Pędź ślimaku!
Rozgniata, rozniosą ale później...
Stawaj maszyno!
Głupia puszko żelazna stawaj...
Inaczej na polu bitwy ostanie,
piórko.
A ostatnia umrze nadzieja.

[ Dodano: Wto 10 Kwi, 2012 ]
Niemożliwa jest w ucieczce z pola bitwy
siła,
Gdy ślimaka ściga rozpędzona maszyna,
ginie.
I nie wie ślimak po, i trybik nie wie co...

Najpierw ślimak zajmuje pozycje,
Przez przypadek tworząc maszynę,
by uciec.
Na starcie nie widzi mety,
Świadom jej istnienia.
Na trasie wygląda końca biegu,
Byleby nie stanąć samemu...

Teraz maszyna co ściga i pędzi,
Dzięki trybikom zyskuje serce
żelazne.
Trybiki są zamienne, niezliczone i
ograniczone.
do tego obok.

Pędź ślimaku!
Rozgniata, rozniosą ale później...
Stawaj maszyno!
Głupia puszko żelazna stawaj...
Inaczej na polu bitwy ostanie,
piórko.
A ostatnia umrze nadzieja.
Unless I grip the sword
I cannot protect you,

While grippinig the sword
I cannot embrace you...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”