2
Sylaby Ci się posypały, kolego. Jeśli mamy się trzymać formy haiku, to w drugim wersie powinno być o jedną sylabę mniej. Jeśli mam wnikać w przekaz, wydźwięk itp., to ma ono niewiele wspólnego z japońskim senryu i całą, klasyczną konstrukcją. Owszem, jest element kigo, kireji zaś nie widzę. Trochę za dużo dosłowności. Właściwie tylko opisujesz, a nie ma specyficznej dla haiku subtelności, niepewności interpretacji.

Z drugiej strony, jak patrzę na tytuł, to nasuwa się inna interpretacja. Ale formalnie haiku tytułów mieć nie powinno.

Oczywiście można je uznać za te nowoczesne, ale kigo wskazuje raczej na związki z klasycznym podejściem.

Polecam Ci poczytać więcej haiku, np. Basho, Busona czy Issę, z Polaków - Miłosza i Żuławską-Umedę, którzy ich tłumaczyli.

Oczywiście, mogę się też mylić, bo to wcale nie musi być haiku, tylko luźna wariacja na jego temat.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mini poeticum”

cron