Cześć, jestem Justyna i pragnę spełnić marzenie. Chcę pisać i żyć słowami. Mam nadzieję, że tu moje teksty zostaną poddane konstruktywnej krytyce.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów.
3
Cześć. Wiesz, to może być trudne, bo słowa mają mało kalorii i niewiele wynika z konsumpcji. Potem się ma chude oraz drżące paluszki, którymi trudno w klawisze trafiać, a to przy pisaniu potrzebne. Może jednak żyj czymś jeszcze dodatkowo? Keczupem, na przykład? Albo biszkoptami?justyskaa pisze:Chcę pisać i żyć słowami.
Baw się dobrze na Wery.

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka