Dziennik dorapy

1
Już kiedyś zakładałam dziennik, ale Fortuna rzuciła pod moje nogi kilka kłód i nic nie wyszło z pisania. Właściwie od tamtego czasu rozpoczęłam i skończyłam tylko trzy opowiadania. A może aż trzy opowiadania, jeśli wziąć pod uwagę okoliczności. Nieważne zresztą.

Od dłuższego czasu po głowie biega lub się wlecze pomysł na powieść. Ma składać się z trzech części, każda po 100 000 -110 000. Łączy je wspólna historia i bohaterowie, jednak wydarzenia mamy obejrzeć oczyma trzech różnych postaci.

Zawsze mnie intrygowało, że:
1. to samo wydarzenie jest różnie postrzegane przez kilka osób,
2. ta sama osoba bywa inaczej oceniana przez ludzi wokół,
3. działania podejmowane przez innych, wpływają na nasz los, choć wcale sobie z tego nie zdajemy sprawy.

Myślę, że to dość koronkowa robota, ale może być ciekawie.

Na razie jest ok. 60 000 pierwszej i 30 000 znaków drugiej części. Trzecia czeka na swoją kolej. Chciałabym napisać druga i trzecią (każda po 60 000, a potem dopisać resztę tak, by je ładnie połączyć, ale nie wiem, czy to dobra droga. Może lepiej napisać każdą oddzielnie? Ale boję się, że wtedy zbyt wiele rzeczy się powtórzy i czytelnik zacznie ziewać.

Tak czy siak, czas zacząć pisać, nie gadać po próżnicy.

Życzcie mi powodzenia.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

2
Życzę. Z całego serca.
Lubię Twoje pisanie, Twoje postaci...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

3
Dzięki! To teraz przecinki. Nie lubią mnie, oj, nie lubią.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

5
Powodzenia, dorapo. Trzymam kciuki. Pomysł na konstrukcję tekstu wygląda smakowicie ;).
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

6
Pilif, boję się, że żadna z tego obyczajówka nie wyrośnie... Ale to miłe co napisałeś. Muszę się kiedyś zabrać na poważnie za coś takiego. Tylko czy lubię??
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

7
Wczoraj się napisało ok 5600, ale dzisiaj się pomyślało, że nie tędy droga, więc wniosek z tego taki, że wczoraj nie napisało się nic. Ech, żyźń!
Z rozmyślań nad bohaterami wyszło mi, że kolejny facet musi być draniem. :( Inaczej się nie da. Pozostaje jednak nadzieja westernowa - każdy drań może zostać porządnym obywatelem, ba czasami nawet stróżem prawa!
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

8
Niech nie zostaje stróżem! Dranie są fajniejsze (w literaturze)!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

10
Ach!
Najlepiej zbudować postać bogatą wewnętrznie i niejednoznaczną!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

11
Liryczny i apetyczny drań! O tak, podobno kobiety (literackie) za takimi przepadają!
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

12
W dzień kochają po wierzchu, a rzucają o zmierzchu :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

14
20 000 - całkiem nieźle, ale pewnie jutro zostanie z tego połowa.


– Czy nie ma na tym świecie mężczyzny, który by nie był draniem? – zapytała. – Powiedz, nie ma? :D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

15
dorapa pisze:– Czy nie ma na tym świecie mężczyzny, który by nie był draniem? – zapytała. – Powiedz, nie ma? :D
Nie ma. Takich ich urok :P

Wróć do „Maraton pisarski”