Żarcik na dobranoc

1
"Szanowna Pani, dziękujemy, ale nadesłana propozycja znajduje się poza profilem naszego wydawnictwa." napisało mi wydawnictwo publikujące powieści dla kobiet, którym przesłałam... powieść dla kobiet...
Na szczęście odpisali, gdy już inne zdecydowało się mnie wydać, także specjalnie się nie przejęłam, ale troszkę wkurzyłam. Bo po co taka ewidentna ściema? Nie lepiej napisać krótkie "dziękujemy, nie wydamy"?

3
Czy "powieść dla kobiet" to jest jakiś nowy rodzaj literacki, o którym nic nie wiem? Czy są też w takim razie "powieści dla mężczyzn"? ;-)

A taki mały wtręt jeszcze - nigdy nie myślałem, że akurat nasza Oficyna zostanie w ciągu roku Królową Romansów, a tu proszę... w pierwszej dziesiątce Empik-u sześć naszych tytułów w tej kategorii :-P

Czy zatem romanse są właśnie "powieściami dla kobiet"? Czy my jesteśmy wydawcą "powieści dla kobiet"? W życiu bym nie przypuszczał...

Edit: Przepraszam, mała korekta - jest siedem z dziesięciu ;-) http://www.empik.com/top50?c=ebooki-i-m ... Short_Long
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

4
nie, dla mnie "romans" a "powieść dla kobiet" to dwie zupełnie różne sprawy...
może używam złego określenia, może powinno być "literatura kobieca", czy jakoś tak, ale jak zwał tak zwał... chodzi o taki typ powieści, w których bohaterki liczą kilogramy, zastanawiają się nad wyborem koloru szminki, mierzą sukienki, itd. Oczywiście nie tylko, ale liczne wtręty tego typu sprawiają, że dla faceta taka książka jest nieciekawa, a dla kobiety wręcz przeciwnie:)

5
A, rozumiem... Bridget Jones i te sprawy?

Nie powiem, czytałem, bez zachwytu, ale i bez męki wielkiej. Czyżbym stawał się "kobiecy"? ;-)

A jak taka jest definicja, to w takim razie czy "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" - to literatura "męska"? Sami faceci, łódką płyną i prowadzą drętwe dyskusje o sprawach...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

7
Tak się troszkę droczę, prawdę mówiąc ;-)

Ale fakt pozostaje faktem - odnoszę wrażenie, że termin "literatura kobieca" ma przede wszystkim właściwości marketingowe, a ukrywa się pod nim całe spektrum barw; z jednej strony pewnie "Dom nad rozlewiskiem", z drugiej "twarze Greya"... Są zapewne także "kobiece" kryminały (Liza Marklund, Camilla Lackberg), powieści psychologiczne (tu nic mi nie przychodzi do głowy, ale słaby jestem w tym temacie ;-) ), i wiele, wiele innych. Pewnie znalazłaby się też jakaś książka o wojnie, podciągnięta do tej kategorii (może "Wichry wojny" Wouka?).

Co ciekawe - nie ma odrębnej kategorii (chyba) zwanej "literatura męska". Jest wprawdzie męska literatura (Ludlum, Forsyth, MacLean)... ale szyk wyrazów robi tu różnicę ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

8
powieści psychologiczne (tu nic mi nie przychodzi do głowy, ale słaby jestem w tym temacie)
"Dziewczyna, której jedno w głowie" Abby Lee ;)

Pozdrawiam,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

9
Nie do końca zgodzę się z "marketingiem" i "popkulturą", przynajmniej nie w moim przypadku. Ja po prostu pisałam dla bab, bo jestem babą, mam babski punkt widzenia i za mało rozumku by wyjść poza niego;)

11
Szalony Szczur pisze:Nie do końca zgodzę się z "marketingiem" i "popkulturą", przynajmniej nie w moim przypadku. Ja po prostu pisałam dla bab, bo jestem babą, mam babski punkt widzenia i za mało rozumku by wyjść poza niego;)
A czemu uważasz, że faceci nie czytają tego, co piszą baby? ;-)

No, dobra - przeszarżowałem. Ja czytam z obowiązku, ale faktycznie pewnie większość mężczyzn nie czyta tak sprofilowanej literatury.

Co ciekawe - widzę (przynajmniej na rynku epublikacji), że jest to jeden z prężniejszych sektorów; jeśli sądzić po poziomach sprzedaży, to nawet jeden z wiodących. Więc zupełnie nie rozumiem, czemu wydawnictwo nastawione na taki rodzaj literatury odpisało w ten sposób. Choć skoro odpisało tak samo co najmniej dwóm osobom, to można przypuszczać, że to standardowa formułka... Ale być może na rynku książek papierowych rządzą inne "rodzaje" literackie...

[ Dodano: Czw 14 Mar, 2013 ]
Natalia Szczepkowska pisze:Jak dla mnie wygląda niestety na to, że skoro napisali tak a nie inaczej to nawet do pliku/ów nie zajrzeli i dali rutynową odpowiedź. Szkoda.
Skoro tak mogło być - to trzeba znaleźć mniej zajętych ludzi. I biedniejszych, bo będzie im bardziej zależeć ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

12
maciejslu pisze:
Skoro tak mogło być - to trzeba znaleźć mniej zajętych ludzi. I biedniejszych, bo będzie im bardziej zależeć ;-)
Sporo osób na wery ostrzegało już przed kontaktami z tym wydawcą... Cóż, pozostaje mi słuchać Was następnym razem :D Też już po słowie jestem z innym wydawnictwem, więc nie boli to jakoś specjalnie, ale szczerze wątpie, bym kiedykolwiek jeszcze posłała tam tekst.

Tu zupełnie inaczej zachowało się np wydawnictwo SOL, które zwracając się do mnie imiennie grzecznie podziękowało za tekst. I od razu wydźwięk jest inny - nie trzeba kłamać, kręcić ani kopiować formułek. Spory + dla SOL.

14
Prowokatorka pisze:Sporo osób na wery ostrzegało już przed kontaktami z tym wydawcą... Cóż, pozostaje mi słuchać Was następnym razem :D Też już po słowie jestem z innym wydawnictwem, więc nie boli to jakoś specjalnie, ale szczerze wątpie, bym kiedykolwiek jeszcze posłała tam tekst.
Ostrzegano tu przed kilkoma wydawnictwami. Może jednak warto podać nazwę tego, które tak odpisało?
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

15
Natalia Szczepkowska pisze:Jak dla mnie wygląda niestety na to, że skoro napisali tak a nie inaczej to nawet do pliku/ów nie zajrzeli i dali rutynową odpowiedź. Szkoda.
Też tak w pierwszej chwili pomyślałam. Przykre

Co to za wydawnictwo, autorko?;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron