Ksywkę widzicie, wiek też (do piętnastki dobiję za miesiąc). Może tak: bez problemu zdałem do 3. gimbazy, świadectwo z paskiem. Najbardziej pociąga mnie chemia.
Lecz kocham także czytać książki, przede wszystkim młodzieżowe i sensacje (niekoniecznie w tej kolejności


Było kilka prób, ale to były jedna, dwie strony i koniec. Przełom nastąpił w październiku 2011 r. Wówczas, jako uczeń 1. klasy gimnazjum, dostałem kosza. Trochę czasu się zbierałem, pisałem pseudo-muzykę (tak, gram na keyboardzie, całkiem nieźle zresztą

Na początku była katastrofa, kilkanaście wątków pozaczynanych nie wiadomo po co. Kilka ciachnąłem, lecz wciąż było źle. Wtedy (po trzech miesiącach bodajże) rzuciłem książkę.
Wróciłem po wakacjach. W końcu odważyłem się przebudować fabułę. Wyszło to na dobre, bo wciąż miałem sporo tekstu i wykorzystany pomysł, nie zmarnowałem go (na razie

Mam 190 tys. znaków, jednakże mam świadomość dużych braków w powieści. Dopracowuję, bo jestem leń i nie będzie mi się chciało zaczynać od początku

Aha, i piszę w I osobie, gatunek to <myśli> młodzieżowa przygodówka nastawiona na humor.
A forum naprawdę mi się podoba. Ciężko znaleźć takie, na których osoby są na tyle obeznane z książkami i potrafią skrytykować teksty, które (zdawałoby się) są napisane dobrze. Oczywiście razem z uzasadnieniem tejże krytyki.
Dobranoc.