Nie taki Władca Ciemności straszny

1
Witam po dłuższej przerwie :) Za dwa tygodnie wrzucę coś dłuższego :)

__Elf patrzył z przerażeniem na Władcę Ciemności stojącego w progu karczmy. Pozostali goście również pobledli. Wielu z nich powoli zaczynało się w myślach żegnać z życiem.
__To koniec – pomyślał z przerażeniem. – On zaraz zabije nas wszystkich.
__Postać w czarnej zbroi spokojnie przekroczyła próg gospody i rozejrzała się uważnie po zastygłych w przestrachu obliczach zgromadzonych. Uśmiechnęła się tajemniczo, a elf poczuł lodowaty skurcz w żołądku.
__Pewnie zastanawia się, czy zamordować nas szybko, czy powoli, żeby móc się delektować naszym cierpieniem. – Ostrouchy poczuł zimny pot ściekający po skórze.
__Tymczasem Pan Ciemności podszedł do karczmarza. Uśmiechnął się nad wyraz uprzejmie.
__– Stawiam wszystkim piwo…
Ostatnio zmieniony sob 12 kwie 2014, 21:36 przez Monivrian, łącznie zmieniany 2 razy.

2
Błagam, tylko nie znowu karczma, niedługo to słowo z lodówki mi wyskoczy - może lepiej zajazd? :)
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

4
Monivrian pisze:Wielu z nich powoli zaczynało się w myślach żegnać z życiem.
Niejeden w myślach żegnał się z życiem. w tak krótkim tekście każde słowo jest ważne; po co info że powoli i że zaczynał. poza tym drewniane to
Monivrian pisze:On zaraz zabije nas wszystkich.
rozumiem, że w karczmie siedziała jedna ekipa- zżyta, zaprzyjaźniona i trzymająca się w razie czego razem- nas wszystkich sugeruje solidarność i troskę o innych (fakt, śmierć z jednej ręki może w swoisty sposób połączyć zaprzysięgłych wrogów, ale czy napewno o to Ci chodziło?) przypominam, że w tekście nie powinno być przypadkowości, tym bardziej w tak krótkim
Monivrian pisze:Postać w czarnej zbroi spokojnie przekroczyła próg gospody i rozejrzała się uważnie po zastygłych w przestrachu obliczach zgromadzonych
uważnie lukała na facjaty zgromadzonych; mam rozumieć, że stała i każdemu po kolei zaglądała w oczy? czy aby rozejrzeć się pasuje do obliczach zgromadzonych
rozejrzeć się - popatrzeć uważnie na wszystkie strony sjp
napisałaś więc:
... i popatrzyła uważnie na wszystkie strony uważnie po zastygłych w przestrachu obliczach... :D
a chciałaś napisać np że przyjrzała się
Monivrian pisze:Pewnie zastanawia się, czy zamordować nas szybko, czy powoli, żeby móc się delektować naszym cierpieniem.
jakie to sztywne i inteligenckie. lepsze byłoby np czy szybko czy będzie się pastwił itp.

ogólnie scenka to znany wszystkim motyw baru, gdzie chleją twardziele, ale maleją w oczach jak wchodzi lokalny Boss, takich scen są tysiące; jakoś skojarzyło mi się el mariachi (doskonałe dzieło).
niestety do tego klasyka nie wniosłaś nic swojego, nic nowego, nic odkrywczego, nie ma nowej perspektywy; jest więc klisza, okropny schemat, sztampa

motywów eksploatowanych przez innych nie da się uniknąć (to naturalne i nie ma w tym nic złego) ale tylko wtedy napiszesz coś dobrego, jeśli będziesz mieć coś do powiedzenia.

tu nie ma nic. najprościej ożywić ten fragment możnaby poprzez humor i choćby obrazowe pokazanie owego przestrachu, bo zimny pot ściekający po skórze jest oklepany jak tyłek karczmianej dziewki
na plus jest to, że można przeczytać na jednym wdechu :) ale zobaczę kolejny tekst

5
Cóż, nigdy nie byłam dobra w krótkich formach. A drabble naprawdę rzadko piszę. To właściwie moje drugie w życiu i nie wczułam się w to jeszcze. Ogólnie pozostaje mi podziękować za komentarz. I mam nadzieję, że uda mi się w innym tekście dorzucić coś oryginalnego do postaci Władcy Ciemności :)

6
Ja myślałam, że ta sztampowość to tak specjalnie i autorka po prostu się z niej nabija. Prócz paru zgrzytów, podobało mi się ;)
2+2=17

7
tak trochę się nabijała, że sztampowego Władcy Ciemności. Bo właściwie żaden elf, krasnolud i człowiek nigdy nie spodziewałby się, że dostanie piwo na koszt tego, kogo uważa za śmiertelne zagrożenie :). Oto mi w tym tak naprawdę chodziło o zaskoczenie w ostatnim zdaniu. Ale ogólnie ci powiem, że bardzo cenię klasykę fantasy i jakoś lubię pisać, choć dla wielu klasyka jest porównywana ze sztampą i to mnie boli :(

9
taki był niestety wymóg konkursu Nowej Fantastyki. Drabble Przedświąteczne, rzecz miała się dziać w karczmie. Cóż w kolejnych tekstach będę się starała unikać sztampowej karczmy.

10
Kiedyś, po przeczytaniu kolejnej, "karczemnej" opowieści, obiecałem sobie, że rozpocznę akcję opowiadania w burdelu :) I słowa dotrzymałem :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

11
Navajero,
OT
To Ty wrzuciłeś "Cnotliwą Kobyłę" do turzuciów! Dla zmyłki cnotliwa ;)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

12
Navajero pisze:Kiedyś, po przeczytaniu kolejnej, "karczemnej" opowieści, obiecałem sobie, że rozpocznę akcję opowiadania w burdelu :) I słowa dotrzymałem :P
nawet RAZ kiedyś od karczmy zaczął.
brrr!
paskudne to bylo, swoja droga, chyba jedyna jego rzecz, która mnie rozczarowała.


edit: moni, a tak właściwie - co to jest? bo to nie opowiadanie, chyba, ze reszta się nie wyświetla i czytelnik sam ma dopisac cd.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

13
Natasza pisze:Navajero,
OT
To Ty wrzuciłeś "Cnotliwą Kobyłę" do turzuciów! Dla zmyłki cnotliwa ;)
Zaprzeczam stanowczo :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

15
Ale tak w ogóle - co macie przeciwko karczmom? Zacne te miejsca idealnie się nadają na umieszczenie części chociaż akcji, zwłaszcza jeśli dzieje się ona w czasach średniowieczno-fantazyjnych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”