Nie nazywaj mnie
Nie wierzę, że masz takie zwyczajne imię, mówi moja córka, ty powinnaś mieć imię spoza tego świata. Wiem, mój kotku-świergotku, mówię do niej, piesku, zajączku, skowronku, kaczuszko, mówię do niej, bo ona nie lubi być człowiekiem. A ja nie lubię być.Siostrą, wnuczką, cioteczką nie lubię być. Brunetką, serwetką, brzuszkiem, podnóżkiem, pacjentką, klientką, kochanką albo tylko koleżanką nie lubię być. Przypadkowym przechodniem, największą pomyłką, pasażerką w żałobie, ofiarą, laleczką, piłeczką nie lubię być.
Mamo, mówi moja córka i mruga, bo wie, że to tylko taka umowa między nami.
Ucz się od niej. Nie nazywaj mnie. Najpiękniej działam, kiedy jestem Nikim.